Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy gdzie mieszkać!

Urszula Ludwiczak
– Zakochałam się w tym mieszkaniu – mówi Teresa Kalinowska. – Nareszcie mamy swoje miejsce, skąd nas nikt nie wyrzuci!
– Zakochałam się w tym mieszkaniu – mówi Teresa Kalinowska. – Nareszcie mamy swoje miejsce, skąd nas nikt nie wyrzuci!
Jestem szczęśliwa! Pakujemy się i przenosimy! Nareszcie! - mówi Teresa Kalinowska z Białegostoku. Po latach czekania może z rodziną wprowadzić się do własnego mieszkania.

Trzy pokoje, spora kuchnia, łazienka. W sumie 54,6 mkw. To ponad dwa razy więcej miejsca, niż musiało dotąd wystarczyć do życia pięcioosobowej rodzinie Kalinowskich z Białegostoku. W czwartek nareszcie odebrali klucze do wymarzonego mieszkania.

Jeszcze do czwartku rodzina mieszkała w tragicznych warunkach: jeden niewielki pokój, kuchnia, przedpokój i łazienka. W sumie 24 mkw. i bardzo ciasno. Do spania rodzice rozkładali kanapę, brali do siebie dwuletnią Dominikę. Starsze dzieci: 7-letni Karol i 6-letnia Patrycja spały na rozkładanych fotelach. W pokoiku mieścił się jeszcze mały regał i stolik i właściwie nie było już miejsca, aby się ruszyć. Dlatego rodzice z niepokojem czekali na wrzesień, gdy starsze dzieci miały pójść do szkoły: Karol do pierwszej klasy, a Patrycja do zerówki.

- W tych warunkach nie mamy nawet gdzie biurka postawić do odrabiania lekcji. Niedawno złożyliśmy łóżeczko najmłodszej córki, bo nie było jak przejść - mówiła Teresa Kalinowska.

Kalinowscy o mieszkanie komunalne starali się od 8 lat, żyjąc w wynajętej kawalerce przy ul. Broniewskiego. Jesienią ub. roku okazało się, że mężczyzna, który wynajmował im kawalerkę, nie miał do tego prawa, sam był bowiem najemcą gminnego mieszkania. Zarząd Mienia Komunalnego nakazał mu unormować sytuację, więc mężczyzna polecił Kalinowskim się wyprowadzić. Gdy rodzinie groziła utrata dachu nad głowa, dyrektor ZMK Andrzej Ostrowski pozwolił zostać Kalinowskim w mieszkaniu, obiecując dodatkowo, że postara się poprawić im warunki.

Dyrektor słowa dotrzymał. W czwartek rodzina dostała klucze do nowego mieszkania. To w porównaniu z dotychczasowym lokum prawdziwy luksus. Jest przestronnie, dzieci będą mieć nie tylko miejsce do nauki i spania, ale i biegania. Już wybrały sobie pokoje, we wrześniu pójdą do pobliskiej szkoły.
- Mieszkanie jest w na tyle dobrym stanie, że możemy od razu w nim zamieszkać - cieszą się Kalinowscy. - Dokupimy teraz dzieciom łóżka, jakieś biurko. Jesteśmy szczęśliwi!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna