Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy pełny zespół

Miłosz Karbowski
Podczas Turnieju o Puchar Prezydenta grę Pronaru-Zeto Astwa przeważnie prowadziła Czeszka Lucie Muhlsteinova
Podczas Turnieju o Puchar Prezydenta grę Pronaru-Zeto Astwa przeważnie prowadziła Czeszka Lucie Muhlsteinova B. Maleszewska
Białystok. Latem działacze AZS-u Białystok nie spali. Turniej o Puchar Prezydenta pokazał, że mamy równy, ciekawy zespół.

Przez trzy dni mogliśmy oglądać w akcji pięć z sześciu nowych siatkarek Pronaru-Zeto Astwa. Ze względu na kontuzję mięśni brzucha odpoczywała, niestety, Agata Karczmarzewska-Pura, ale o jej umiejętności jesteśmy spokojni. Bez względu na to, pamiętając ubogi kadrowo poprzedni rok, możemy stwierdzić, że wreszcie w Białymstoku powstała kompletna drużyna.

Atakująca z innej półki
Największa zmiana na lepsze nastąpiła na pozycji atakującej. Nic nie ujmując Tatianie Hardiejevej, Izabela Żebrowska to przy niej zawodniczka kompletna.

Wyszkolenie techniczne obu zawodniczek nawet trudno porównać. Iza, poza oczywistymi walorami na tej pozycji - atakiem i bardzo solidnym blokiem, jest pełnowartościową siatkarką w obronie. Serwuje taktycznie z wyskoku - też nieźle. Brakuje jej tylko ogrania w meczach o punkty.

- W Kaliszu przez ostatnie dwa sezony więcej czasu spędziłam na ławce rezerwowych. Tu przyszłam się odbudować. Zostałam bardzo dobrze przyjęta i bardzo się cieszę, że podjęłam tę decyzję. Nie będziemy grały o mistrza, bo nie na mistrza ten zespół był budowany. Ale w środku tabeli się znajdziemy - mówi Żebrowska.

Najlepszą poprzedniczkę do zastąpienia ma Marlena Mieszała. Przecież Alena Hendzel przez dwa lata była ostoją drużyny.

Doświadczona środkowa z Muszynianki na pewno zdecydowanie przewyższa Białorusinkę umiejętnością blokowania. Gdy "czapowała" seryjnie siatkarki Gedanii, a nawet swoje byłe koleżanki z Muszyny, ręce same składały się do oklasków. Mieszała ma natomiast stacjonarny, mniej groźny serwis. Natomiast trudno ocenić atak. Hendzel przyzwyczaiła nas do dynamicznych, ale też jednostronnych akcji. Mieszała na razie nie ma możliwości pokazać wszystkiego, co potrafi, bo nowe rozgrywające jeszcze nie do końca rozumieją się ze środkowymi. Wystawy są po prostu niedokładne.

Playmakerki: Lucie Muhlsteinova i Anna Manikowska swoją grą zapowiedziały rywalizację o pozycję numer jeden. Na razie Dariusz Luks stawia na waleczną Czeszkę. Jest nieco wyższa i dobrze serwuje z wyskoku: technicznie lub mocno. Manikowska nie zadowoli się jednak rolą zmienniczki. W spotkaniu z Dąbrową Górniczą dłużej przebywała na parkiecie i tego dnia lepiej prowadziła grę od Lucie.

Przyjemny ból głowy
Piątą, nową siatkarką, którą mogliśmy oglądać w akcji, była Katarina Truchanova. Słowacka przyjmująca jest na parkiecie zarazem elegancka i niesamowicie dynamiczna. Braki w warunkach fizycznych nadrabia skocznością. Błyszczy w obronie i byłoby naprawdę dobrze, gdyby dokładnie przyjmowała zagrywkę. Z tym jest różnie.

- Liczymy, że się przełamie. Na razie przyjmuje w "kratkę", choć trzeba przyznać, że przyzwoity poziom trzyma cały czas - mówił drugi trener AZS-u Rafał Prus.

Pierwszy szkoleniowiec Dariusz Luks stwierdził: - Nie ma co się oszukiwać, to jest inna liga niż słowacka. Tam nie odbierała takiej zagrywki. Potrzebuje czasu by przywyknąć.

Na pozycjach przyjmujących trener ma duży wybór. Pewniakiem w składzie wydaje się być Karczmarzewska, ale kto jej będzie partnerował? Bardzo liczymy na objawienie poprzedniego sezonu Katarzynę Walawender. Jest Truchanova i Ilona Gierak, i wreszcie najbardziej zasłużona siatkarka drużyny, kapitan Joanna Szeszko. W turnieju grała niewiele i tylko jako atakująca, ale tak miało być:

- Ja wiem na co stać Asię i nie muszę jej sprawdzać. Chciałem dać nowym dziewczynom oswoić się z atmosferą w hali i kibicami - mówił Dariusz Luks.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna