Mandat opłać kartą

Kredytowy tańszy

Kredytowy tańszy

Płacenie kartą za wystawiony mandat nie będzie jednak obowiązkowe.
Kierowca, który skorzysta z takiej możliwości, zostanie obciążony kosztami prowizji transakcji (do 3 proc.) oraz kosztami połączenia telefonicznego.
Obliczmy: 3 proc. od mandatu w wysokości 500 zł to dodatkowe 15 zł plus ewentualne koszty połączenia telefonicznego. Dla porównania opłata na poczcie wynosi 2,50 zł.

We wszystkich policyjnych radiowozach pojawią się terminale płatnicze. To duże udogodnienie - uważają zmotoryzowani. Ale, jak się okazuje, również dodatkowe koszty.

Urządzenia zostaną zainstalowane już w przyszłym roku. Oznacza to, że za mandat kierowca będzie mógł zapłacić od ręki, kartą kredytową. Obowiązku jednak nie będzie.

Problem z obcokrajowcami
- Wyposażenie naszych radiowozów w terminale może ułatwić ściągalność pieniędzy - uważa sierż. sztab. Andrzej Bączek, funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie. - Pod warunkiem, że łączność nie zawiedzie. Tylko wtedy transakcja zostanie przeprowadzona sprawnie, a zmiany będą miały sens.

Funkcjonariusz dodaje, że terminale mogą się przydać zwłaszcza przy wystawianiu mandatów obcokrajowcom, którzy za popełnione wykroczenia muszą zapłacić natychmiast. Często zdarza się tak, że kierowca z zagranicy nie posiada przy sobie wystarczającej ilości złotówek. W takiej sytuacji musi on wymienić walutę w kantorze, o ile popełnił wykroczenie za dnia. A to strata czasu i dodatkowe koszty.

Czekają na terminale
- Myślę, że to dobre rozwiązanie - mówi Michał Zieliński, 29-letni kierowca z Grajewa. - Zdarza się, że zapominam o zapłaceniu mandatu, bo siedem dni to naprawdę niewiele. A tak zapłacę na miejscu i zapomnę o problemie - dodaje.