Dzienis jest wychowankiem Jagi. Sezon 2005/06 spędził, grając na wypożyczeniu w Lechii Gdańsk. Przez resztę lat reprezentował barwy białostockiego klubu, dla którego rozegrał 192 mecze.
Po wcześniejszych ruchach kadrowych, Dzienis został jedynym zawodnikiem w zespole z tak dużym stażem w Jagiellonii, będąc przy tym jej wiodącą postacią. Ale i on rozstaje się z Jagą. Kończy się kontrakt, nowego prezesi nie zaproponowali i popularny "Maniek" otwiera nowy rozdział w przygodzie z futbolem.
Nie byłeś rozczarowany brakiem propozycji przedłużenia umowy? - pytamy 29-letniego pomocnika.
- Dało się to odczuć dużo wcześniej. Zaskoczony nie byłem.
Jak będziesz wspominał swój pobyt w Jagiellonii?
- Bardzo miło. Jagiellonii zawdzięczam wiele. Tutaj stawiałem swoje pierwsze kroki w futbolu. Przeżywałem awanse do trzeciej, drugiej ligi i w końcu do ekstraklasy, w której miałem okazję zadebiutować. Same pozytywy.
W sobotę rozegrałeś pożegnalny mecz. Chyba strasznie ci zależało, żeby w ostatnim spotkaniu pokazać się z dobrej strony?
- W każdym meczu, każdemu zależy na tym, żeby dobrze zagrać. Mnie zależało tym bardziej. Może była większa motywacja. Ale wszedłem na ostatnie pięć minut, w tym czasie straciliśmy jeszcze bramkę i trudno było cokolwiek zrobić.
Co teraz? Gdzie zagrasz w przyszłym sezonie
- Na razie mam wakacje, później zobaczymy co będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?