Marszałkowie województwa podlaskiego ujawnili swoje majątki. Zobacz, który z nich ma najwięcej pojazdów, a kto nie ma długu

Zgodnie z prawem musieli to zrobić do końca kwietnia. Marszałek Artur Kosicki składał oświadczenie u wojewody podlaskiego. Pozostali członkowie zarządu w biurze sejmiku województwa podlaskiego.

SZCZEGÓŁY MAJĄTKÓW POSZCZEGÓLNYCH MARSZAŁKÓW W GALERII

Czytaj też: Podzielili się władzą

Z zestawienia wynika, że największy majątek posiada wicemarszałek Stanisław Derahajło. Zarówno jeśli chodzi o nieruchomości, jak też pojazdy czy oszczędności. Tych ostatnich zgromadził na kwotę 770 tys. zł. Razem z żoną jest też właścicielem domu o powierzchni 250 metrów kwadratowych, 55-metrowego mieszkania czy lokalu po punkcie aptecznym. Wspólnie prowadzą też wielokierunkowe gospodarstwo rolne o powierzchni 135 ha. Jego wartość wicemarszałek wycenił na 3,2 mln zł. Z kolei 77 metrowa zagroda agroturystyczna i 2 ha działki wycenione zostały na ćwierć miliona zł.

Wicemarszałek w swoich zasobach ma też majątek odrębny. Zaliczył do niego m.in. mieszkanie o powierzchni 48 metrów kwadratowych. Jednak najbardziej imponująco w oświadczenie Stanisława Derehajły przedstawia się mienie ruchome. Zaliczył do niego zarówno samochody osobowe (najdroższa z nich to Toyota Rav4 z 2016 r.), jaki też sprzęt i maszyny wykorzystywane w gospodarstwie rolnym: ciągniki, pług, silosy, bronę talerzową. Ale też dwie elektrownie fotowoltaiczne.

Jeśli chodzi o dochody, to oprócz wynagrodzenia za pracę w urzędzie marszałkowskim i umowy najmu, Stanisław Derehajło jest członkiem dwóch rad nadzorczych. Na swoim koncie ma też cztery zobowiązania pieniężne: w tym kredyt na nowe technologie w rolnictwie.

Czytaj też:Oświadczenia majątkowe marszałków za 2019 rok. Zobacz, który radny jest najbogatszy [1.08.2020]

Kredyty hipoteczne spłacają Artur Kosicki (w euro), Marek Malinowski (we frankach szwajcarskich) i Wiesława Burnos (w złotówkach). Członkini zarządu województwa prowadzi też ekologiczne gospodarstwo rolne o wartości 400 tys. zł. Z tego tytułu osiągnęła dochód 10 tys. zł. Z kolei 8 tys. zł to przychód z rolniczego handlu detalicznego.

W przypadku Marka Malinowskiego jedynym źródłem osiągania dochodów jest wynagrodzenie za pracę w urzędzie marszałkowski, a Artura Kosickiego także prawa autorskie, najem lokalu i dieta członka rady programowej TVP Białystok. Marszałek w swoim oświadczeniu umieszcza też dwie pożyczki (50 tys. i 5 tys.), które udzielił w 2017 roku. Na koniec grudnia 2020 roku pożyczkobiorcy byli mu jeszcze winni w sumie 27,5 tys. zł.

Żadnych zobowiązań nie ma wicemarszałek Marek Olbryś. Dla niego praca w urzędzie marszałkowskim to jedyne źródło dochodów. Na koniec grudnia miał 221,4 tys. zł oszczędności i 1403 dolary. Ma dom o powierzchni 220 metrów kwadratowych, którego wartość razem z działką o powierzchni 600 m kw. oszacował na 400 tys. zł. Jeśli chodzi o samochody to na stanie miał Renault Megane z 2004 roku i o dwa lata starszego Mercedesa Benz E 220.

Czytaj też:Kwartet ze Słonimskiej i ich dwoje