Maseczki medyczne będą w Polsce obowiązkowe. Lada dzień decyzja ministra

- Chodzi o to, żeby używać porządnych masek. Przynajmniej maska tak zwana chirurgiczna, nie mówiąc już o tych maskach z filtrem - stwierdził na antenie TVN24 profesor Horban. Takie "twarde zalecenie" wydać miała rządowi rada medyczna przy premierze. - Należy faktycznie wyrzucić te wszystkie pseudoochrony do kosza, zapomnieć o nich - oznajmił Horban.

Zdaniem Horbana, rozporządzenie w tej sprawie mogłoby być wydane jeszcze w piątek. - Dzisiaj żadnego takiego rozporządzenia nie będzie. Ale rzeczywiście zastanawiamy się, czy te maseczki nie powinny być bardziej, powiedziałbym, dookreślone, jeżeli chodzi o standard noszenia ich - stwierdził Adam Niedzielski w rozmowie z Wirtualną Polską.

Skąd taka decyzja? Z powodu coraz większej liczby przypadków tzw. brytyjskiej mutacji koronawirusa w Polsce. Roznosi się ona znacznie szybciej i łatwiej. Według lekarzy, zwykła maseczka czy przyłbica może już nie uchronić przed zakażeniem takim wirusem.

Na razie nie wiadomo, w jakich konkretnie miejscach obowiązywać mają w Polsce maseczki medyczne i jakie konkretnie mają to być maseczki. Ministerstwo pracuje jeszcze nad projektem rozporządzenia w tej sprawie. W Niemczech od 19 stycznia w miejscach największego zagęszczenia ludzi - m.in. w sklepach, biurach, urzędach, na przystankach a nawet w windach obowiązkowe są maseczki z odpowiednim atestem.

O obowiązek noszenia w Polsce maseczek medycznych już w połowie stycznia dziennikarze pytali ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. - Na tę chwilę takiej decyzji nie podjęliśmy i w gruncie rzeczy nie mamy przekonujących argumentów, żeby w zakresie noszenia maseczek zwiększać reżim - oznajmił wówczas Niedzielski.