Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka chorego Kacperka dwa lata szukała pomocy

Aleksandra Gierwat
Dzieci w wieku od 3 do 8 lat mogą liczyć na rehabilitację w „Edukatorze”. Tu w grocie solnej.
Dzieci w wieku od 3 do 8 lat mogą liczyć na rehabilitację w „Edukatorze”. Tu w grocie solnej. Fot. A. Gierwat
Odsyłano ją z kwitkiem, wmawiając, że syn jest zdrowy, a ona histeryczką.

Chłopiec trafił na rehabilitację, ale rodzice niepełnosprawnych dzieci wciąż jednak rozbijają się o informacyjny mur.

Poradnie, ośrodek rehabilitacyjny, a pomocy niemal żadnej. Kacper do 15. miesiąca życia nie chodził. Gdy zaczął, to na paluszkach, wyciągając rączki do góry.

Od lekarza do lekarza
- Nie był w stanie złapać równowagi, potykał się - opowiada Agnieszka Cwalina-Nałęcz, mama niespełna czteroletniego dziś Kacperka. - Zaczęliśmy odwiedzać lekarzy, ale słyszeliśmy, że wszystko jest w porządku, dziecko ma czas, a ja histeryzuję. Nikt mi nie umiał doradzić, gdzie powinnam się zgłosić.

Kacperka zdiagnozowano w Białymstoku, w Łomży nie bardzo było z kim rozmawiać. Opóźniony rozwój psychoruchowy - orzekli lekarze z Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Podejrzewali też autyzm, ale na razie badania go nie potwierdziły.

Długo trwało, nim chłopiec trafił na rehabilitację w ośrodku. Cwalina-Nałęcz wspomina, że zaproponowano jej dziesięć wizyt.

- Synek jest nieśmiały, początkowo bał się, dlatego skorzystał tylko z sześciu - wspomina kobieta. - Gdy się skończyły, rehabilitantka stwierdziła, że nie widzi potrzeby kontynuacji terapii, skoro po tych wizytach nie zauważyłam poprawy.

Problem: brak informacji
- Dziesięć zabiegów? To na otarcie łez - komentuje Barbara Kuczałek, prezes Społeczno-Oświatowego Stowarzyszenia Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym "Edukator". - W wielu przypadkach rehabilitacja jest potrzebna przez całe życie!

W tym miesiącu Kuczałek organizuje konferencję, na której będzie mowa o tym, co niepełnsoprawne dzieci i ich rodzice mają zagwarantowane przez prawo i o tym, jak jest naprawdę.

- Ustawy i rozporządzenia są na dobrym poziomie, tyle, że wykonanie często jest poniżej krytyki - przyznaje prezes. - W pewnych sytuacjach rodzice są bezradni. Gdzie udać się z niewidomym dzieckiem? A co zrobić, gdy niepełnosprawne dziecko, które sprawia trochę problemów w czasie zajęć, nie jest mile widziane w klasie integracyjnej?

Mama Kacpra przyznaje: upłynęło mnóstwo czasu, zanim udało jej się uzyskać w Łomży pomoc. Największym problemem okazał się brak informacji. Dopiero we wrześniu chłopiec trafił do "Edukatora", gdzie zaproponowano mu kompleksową rehabilitację. Wkrótce zostanie przebadany w poradni.
- Rodzice często nie wiedzą, gdzie się zwrócić o pomoc, dlatego myślę o otwarciu punktu informacyjnego - mówi Kuczałek. - Dobrze, jeśli pomocy szukają. W małych społecznościach niepełnosprawne dziecko wciąż jest powodem do wstydu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna