W drodze do domu ich auto uderzyło w wysepkę i dachowało. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Teraz 35-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Wczoraj około godziny 22.00 policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wracając po służbie do domu zauważyli w rejonie skrzyżowania ulicy Wyszyńskiego i Bohaterów Monte Cassino leżącego na dachu mercedesa. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali swoje auto i podbiegli do przewróconego pojazdu. Ze środka wyciągnęli dwie podróżujące nim osoby. Udzielili im pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali na miejsce zdarzenia karetkę pogotowia oraz patrol ruchu drogowego.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że jadący autem 35-letni mężczyzna wracał ze swoją 35-letnią żoną do domu. Kierowca wjeżdżając na skrzyżowanie najprawdopodobniej uderzył w krawężnik znajdującej się tam wysepki. W rezultacie mercedes przewrócił się na bok i dachował. Na szczęście na skutek kolizji, oprócz rozbitego samochodu, nikomu nic się nie stało. Gdy policjanci zbadali trzeźwość kierującego okazało się, że w jego organizmie było blisko 2,1 promila alkoholu. Natomiast jego żona miała prawie 0,3 promila więcej. 35-latek stracił prawo jazdy, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?