Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mercedes skradziony z policyjnego parkingu. Kto winny?

Tomasz Kubaszewski
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne sxc.hu
W komendzie znajdował się przynajmniej jeden policjant, zaś na parkingu, w specjalnym kojcu - pies.

Prokuratura, po wykonaniu wstępnych czynności, zdecydowała się na wszczęcie śledztwa w sprawie kradzieży samochodu z policyjnego parkingu w Sejnach.

- Sprawdzimy przede wszystkim to, kto z funkcjonariuszy miał w zakresie swoich obowiązków takie zabezpieczenie placu postojowego, by pojazdy stanowiące dowody rzeczowe z niego nie ginęły - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

To głośne zdarzenie miało miejsce dwa tygodnie temu. Sejneńscy policjanci znaleźli porzuconego mercedesa. Jak się okazało, został on skradziony w Belgii i jest warty około 100 tysięcy złotych. Jako dowód rzeczowy w sprawie o paserstwo trafił na parking przylegający do komendy w Sejnach.

Długo tu jednak nie postał. Mercedes wyparował w nocy. Od tej pory wszelki ślad po nim zaginął.

Na temat dotychczasowych ustaleń ani prokuratura, ani prowadząca swoje postępowanie wewnętrzne białostocka policja nie chcą nic mówić. Nieoficjalnie wszyscy łapią się jednak za głowy, bo do takich zdarzeń dochodzi niezmiernie rzadko. Rozpatrywane są różne wersje - od bałaganu w sejneńskiej komendzie, po współpracę z gangsterami.

Śledczy będą musieli odpowiedzieć sobie m.in. na pytanie, dlaczego nie szczekał znajdujący się kojcu policyjny pies. Czyżby znał osobę kręcącą się obok mercedesa?

Na razie nie wiadomo, kiedy mogą być znane pierwsze prokuratorskie ustalenia.

Już dzisiaj zaginięcie samochodu porównuje się z inną słynną wpadką sejneńskiej policji. Wiele lat temu z szafy pancernej znajdującej się w gabinecie komendanta zniknęło... kilka kilogramów narkotyków. One również były dowodem rzeczowym w sprawie. Nigdy nie udało się wyjaśnić, co się z tymi narkotykami naprawdę stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna