Metropolita Sawa Honorowym Obywatelem Białegostoku?

Pomysł pojawił się w poprzednim roku, czyli jeszcze przed ujawnieniem informacji na temat współpracy abp Sawy ze Służbą Bezpieczeństwa. Nikt wówczas nie wiedział, że metropolita to TW Jurek i że jego rozmowy z SB trwały 24 lata.

Informacje te ujrzały światło dzienne zaledwie dwa dni temu i zszokowały wiele osób, zwłaszcza wyznania prawosławnego. Marek Masalski jednak swego pomysłu uhonorowania metropolity nie zarzucił:

- Rzeczywiście, w świetle ostatnich wydarzeń mój pomysł wygląda nieco inaczej, ale wciąż uważam, że arcybiskup Sawa oddał dużo swego życia białostoczanom i Białemustokowi. Dowodem jest choćby Cerkiew Św. Ducha, wybudowana dzięki jego staraniom - wyjaśnia Masalski. - Dlatego moim zdaniem tytuł honorowego obywatela miasta należy się metropolicie.

Do dziś jednak nie powstał żaden projekt uchwały na ten temat, a to znaczy, że nie podjęto formalnych kroków zmierzających do nadania tytułu.

- W tej chwili nie potrafię jeszcze powiedzieć, czy przygotuję odpowiedni projekt - Masalski nie składa wiążących deklaracji.

Chociaż oficjalnie projektu nie ma, radny wcześniej rozmawiał o tym z kolegami z rady. Zapytaliśmy więć Zbigniewa Nikitorowicza, szefa klubu PO w radzie miejskiej, jakie jest jego zdanie na ten temat.

- Nic nie wiem o takim projekcie uchwały. Jak będzie projekt, będe myślał - mówi. Po chwili namysłu dodaje: - Ale moim zdaniem to jest przedwczesne działania i niewłaściwe w świetle ostatnich doniesień medialnych.