Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michalina Łabacz dostała szansę, o jakiej inni mogą tylko pomarzyć . Zagra w Wołyniu

Tomasz Kubaszewski
Dla pełnej życia i wesołej 22-letniej Michaliny Łabacz rola w filmie o zbrodni wołyńskiej, to wielkie wyzwanie. Znajomi suwalczanki są pewni, że znakomicie sobie z tym poradzi.
Dla pełnej życia i wesołej 22-letniej Michaliny Łabacz rola w filmie o zbrodni wołyńskiej, to wielkie wyzwanie. Znajomi suwalczanki są pewni, że znakomicie sobie z tym poradzi. Kasper Zborowski-Weychman
Suwalczanka Michalina Łabacz zaczyna wielką karierę aktorską. Gra główną rolę w najnowszym dziele Wojciecha Smarzowskiego zatytułowanym "Wołyń". To film o ludobójstwie, jakie miało miejsce w latach czterdziestych ubiegłego wieku na terenie dzisiejszej Ukrainy.

Zdjęcia rozpoczęły się kilkanaście dni temu, m.in. w Kazimierzu Dolnym. - To nie będzie film łatwy w odbiorze - opowiadał dziennikarzom Smarzow-ski. - Ale to potrzebny obraz. Zwłaszcza teraz, gdy mówimy o polsko-ukraińskim pojednaniu. Chcę zrobić ten film uczciwie. Niespecjalnie przejmuję się tym, czy pogorszy on stosunki między naszymi krajami, czy nie.

Na tamte straszne czasy reżyser chce spojrzeć oczami młodej dziewczyny - Zosi Głowackiej. Tę rolę powierzył suwalczance Michalinie Łabacz. W ramach przygotowań musiała nauczyć się m.in. wołyńskiej gwary.

Podbiła Polskę jako 12-latka

- Wciąż jestem w szoku - mówiła nam, gdy dowiedziała się, że to właśnie ona zagra Zosię. - Spełnia się coś, o czym marzyłam od dziecka.
Zawsze była bardzo utalentowana. Tańczyła i śpiewała. W szkole podstawowej dostała się do zespołu Beciaki prowadzonego przez Marka Zborowskiego-Weychmana. Suwalski nauczyciel uczy dzieci śpiewać. Z bardzo dobrym skutkiem. Jego wychowankowie powygrywali już wszystkie konkursy, jakie tylko w Polsce są. Laury zdobywali także za granicą.

- Michasia bardzo szybko się uczyła - wspomina Zborowski-Weychman. - Nie tylko dobrze śpiewała, ale też wykazywała duże zdolności aktorskie.
Gdy miała 12 lat, wygrała kilka prestiżowych festiwali piosenką zatytułowaną "Damą być". Zaśpiewała elegancko, ale o sukcesie zdecydowała przede wszystkim interpretacja.
- Michasia zrobiła to znakomicie - dodaje szef Beciaków. - Jej aktorskie zdolności ujęły jurorów w całej Polsce.

Dziewczyna zawsze marzyła o aktorstwie. Kiedy trzy lata temu zdała w suwalskim liceum im. Marii Konopnickiej maturę, złożyła papiery do Akademii Teatralnej w Warszawie. Niestety, ale się nie dostała. Zresztą, mało komu udaje się to za pierwszym razem. Zaczęła więc naukę w Studium Wokalno-Aktorskim w Gdyni. Wystąpiła w kilku spektaklach, więc i tam dała się poznać.

Do warszawskiej akademii teatralnej dostała się za trzecim razem. Pierwszy rok bardzo trudnych studiów, traktowany przez uczelnię jako tzw. przesiewowy, zaliczyła bez żadnych problemów.

Straszliwe mordy

Do filmu o zbrodni wołyńskiej Smarzowski przygotowywał się od dłuższego czasu. Scenariusz napisał sam, na podstawie zbioru opowiadań Stanisława Srokowskiego zatytułowanego "Nienawiść".

To niesłychanie trudny temat, który jeszcze niedawno uchodził w Polsce za tabu. W latach 1943-1945 Ukraińcy zamordowali 50-60 tysięcy Polaków mieszkających w przedwojennym województwie wołyń-skim. To była zaplanowana akcja. Szefowie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) uznali, że trzeba pozbyć się polskiej ludności. Po to, aby po wojnie nikt, poza Ukraińcami, do tych ziem nie rościł sobie praw. Dochodziło do straszliwych mordów, w tym kobiet i dzieci. Ludzi przecinano piłami, wyłupywano im oczy, palono żywcem. Część historyków uważa, że było to ludobójstwo. Ukraińcy jednak do winy się nie poczuwają. Twierdzą, że obie nacje mordowały się nawzajem.

Akcja "Wołynia" rozgrywa się w wiosce zamieszkałej przez Polaków, Ukraińców i Żydów. Zosia Głowacka zakochuje się w ukraińskim młodzieńcu. Ojciec postanawia wydać ją jednak za bogatego gospodarza - Polaka. Jest on od Zosi dużo starszy. Narastanie narodowościowego konfliktu widzowie będą obserwowali oczami tej młodej kobiety. W czasach przerażających mordów próbuje ona ocalić swoje dzieci.

Debiutantka i gwiazdy

Odtwórczyni głównej roli Wojciech Smarzowski szukał prawie rok. Castingi organizowano m.in. w większości szkół teatralnych w Polsce. Michalina Łabacz z powodzeniem przechodziła kolejne etapy. W końcu, dotarła do ścisłego finału. Smarzowski musiał wybrać między nią a jeszcze jedną młodą aktorką. Decyzję podjął późnym latem.
Michalina długo nie mogła w to uwierzyć. Bo debiut w takim filmie i u takiego reżysera, to naprawdę coś. Ta rola może ustawić całą, zaczynającą się dopiero karierę.

Żeby jak najlepiej wykorzystać swoją szansę, ostro zabrała się do pracy. I nie tylko uczyła się wołyńskiej gwary.
- Pochłaniam dostępną wiedzę o tamtych czasach i tamtych ludziach - mówiła.
Na planie niedawno pojawili się dziennikarze. Michalina opowiadała, że to "bardzo intensywny film". Zarówno jeśli chodzi o temat, jak i sposób realizacji.

- Wojtek Smarzowski jest dla mnie wielkim autorytetem - dodawała. - Wymagający, ale bardzo konkretny. Czuję się przy nim bezpiecznie. W sumie - jest pięknie.
W swoich filmach Smarzowski tworzy własny świat. Tu każdy szczegół musi się zgadzać, nie ma miejsca na fuszerkę, czy jakikolwiek fałsz.
- Wszystko jest prawdziwe aż do bólu - podsumował to Arkadiusz Jakubik, który gra rolę podstarzałego męża Zosi.

W "Wołyniu" występują też inne gwiazdy polskiego kina, jak Jacek Braciak, Iza Kuna czy Kinga Preis. Wszyscy oni pojawiali się i we wcześniejszych filmach Smarzowskiego.

Musi być na premierze

Marek Zborowski-Weychman, który nie tylko wciąż prowadzi Beciaki, ale też dyrektoruje Szkole Podstawowej nr 6 w Suwałkach, z sukcesu swojej wychowanki jest niesłychanie dumny. Jako skromny człowiek, nie przypisuje sobie specjalnych zasług. Trudno jednak nie zauważyć, że to on miał największy wpływ na kształtowanie talentów artystycznych małej Michasi.

- Ona sama sobie najwięcej zawdzięcza - twierdzi jednak.
Premiera "Wołynia" przewidziana jest na początek 2016 r. Suwalczanie nie wyobrażają sobie, aby na pierwszym pokazie w ich mieście mogło zabraknąć Michaliny Łabacz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna