Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miesiąc od rewolucji śmieciowej. Nie wszystko gra

Helena Wysocka [email protected]
W. Wojtkielewicz
Segregujemy śmieci, a wywożąca je firma wrzuca do jednego samochodu - twierdzi nasz Czytelnik.

Zwraca też uwagę na fakt, że w niektórych altanach śmietnikowych znajdują się tylko tabliczki, jak rozdzielać odpady. Natomiast pojemników - brak.

- Zarządcy domów też powinni ponosić jakąś odpowiedzialność - irytuje się nas rozmówca. - Tymczasem miasto chce obciążyć wszystkim lokatorów. Nie będę biegał od śmietnika do śmietnika i sprawdzał, gdzie są kontenery na szkło, czy plastik.

Nowe zasady odbioru odpadów komunalnych obowiązuja od lipca. Wcześniej suwalczanie mogli wybrać, czy chcą segregować śmieci, czy nie. Większość, przypuszczalnie z uwagi na stawki zdecydowała się na to pierwsze rozwiązanie. W przypadkach domów jednorodzinnych problemu nie ma. Właściciele posesji otrzymali, albo sami odebrali w PGK worki do segregacji. Miasto zapowiada też, że będzie sprawdzało, czy właściciele posesji postępują tak, jak deklarowali. Takiej możliwości nie ma w spółdzielni, czy w ZBM.

- Liczymy na uczciwość lokatorów - przynawał wiceprezydent Łukasz Kurzyna. - Nie jesteśmy w stanie przy każdym śmietniku postawić strażnika, czy policjanta.
Zdaniem Piotra Sieńkowskiego, który mieszka na osiedlu Północ o segregację nie dbają ani ludzie, ani firmy, które wywożą odpady.

- Widziałem, jak kilka dni temu przyjechał samochód po segregowane śmieci - opowiada. - Pracownicy zabrali ze wszystkich kontenerów, a więc i papier, i szkło, i plastik. To po co ludzie grzebali w swoich koszach!

Sieńkowski zauważa też, że nie w każdej altanie są pojemniki na segregowane odpady. Zwłaszcza w zasobach ZBM.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna