Z tego powodu powstający tam Zakład Unieszkodliwiania Odpadów może stracić dotację - uważa Edward Korolczuk, właściciel ziemi w Siedliskach sąsiadującej ze składowiskiem.
Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę rady gminy Ełk dotyczącą zagospodarowania terenu pod powstające właśnie nowoczesne wysypisko. Wyrok w tej sprawie uprawomocni się 8 sierpnia.
Zanim rozpoczęła się budowa ZUO w Siedliskach, radni gminy Ełk musieli uchwalić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Podczas głosowania w 2007 roku nie wzięli jednak pod uwagę opinii i wniosków właścicieli sąsiadujących z przyszłym wysypiskiem posesji.
Jeden z nich kilkakrotnie odwoływał się w tej sprawie przed sądem. Pod koniec czerwca WSA wydał wyrok, w którym unieważnił uchwałę rady gminy Ełk dotyczącą zagospodarowania tego terenu.
Na podstawie tej uchwały zostały wydane m.in. pozwolenia na budowę. - Uważam, że są one nieważne, więc nie wiadomo, czy budowa nowego wysypiska zostanie dokończona - dodaje Edward Korolczuk.
- Powstanie ZUO nie jest zagrożone - zapewnia Edward Palczewski, prezes spółki Eko-Mazury prowadzącej inwestycję w Siedliskach. - My działamy na podstawie prawomocnych decyzji i pozwoleń.
Sąsiedzi powstającego wysypiska o wyroku sądu, mimo że jeszcze nieprawomocnym, chcą poinformować także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który dofinansował budowę nowoczesnego wysypiska.
- Kiedy wyrok się uprawomocni, Fundusz może cofnąć 40 mln zł dotacji - uważa Edward Korolczuk.
O stanowisko zapytaliśmy także przedstawicieli gminy Ełk. Jak twierdzą urzędnicy, czekają na uzasadnienie wyroku i dopiero na jego podstawie zadecydują o dalszych krokach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?