To było uzgadniane za naszymi plecami! Dopiero w październiku kilka osób dostało zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie - mówią. - Obawiamy się o swoje zdrowie.
Taka wieża powinna stać w miejscu oddalonym od siedzib ludzkich, a nie w środku osiedla między naszymi domami.
Taką niespodziankę zafundowali im sąsiedzi, podpisując umowę z Polską Telefonią Cyfrową na dzierżawę kawałka swojego podwórka pod stację nadawczą. O rozpoczętym postępowaniu poinformowano tylko czterech właścicieli sąsiadujących działek. Oburzeni są wszyscy.
Czterdzieści osób podpisało się pod skargą. Złożyli ją do prezydenta Ostrołęki.
W oparciu o protesty mieszkańców, Janusz Kotowski odmówił inwestorowi wydania pozwolenia na budowę wieży. Polska Telefonia Cyfrowa odwołała się od tej decyzji do wojewody mazowieckiego. Ten postanowił uchylić decyzję prezydenta Ostrołęki. Mieszkańcy nie dają za wygraną. Będą się odwoływać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Nikt im nie żałuje, niech biorą pieniądze za dzierżawę ziemi, ale nie na osiedlu domków jednorodzinnych! Oni mają też działkę oddaloną od zabudowań. Czemu ta wieża nie może stanąć tam? - pyta Anna Ostaszewska. - Takie anteny nie są obojętne dla zdrowia.
Państwo Lesińscy, na których działce stanie wieża, mówią bez ogródek, że zgodzili się na to głównie dla pieniędzy. I nie boją się żadnych oddziaływań.
- Żaden operator nie pozwoliłby sobie na wybudowanie stacji, która szkodziłaby zdrowiu ludzi - przekonuje Aleksander Dackiewicz, ekspert ds. pól magnetycznych i środowiska PTC. - Stawiamy je zawsze zgodnie z obowiązującymi wymogami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?