Prezydent miasta może ma i dobre intencje, ale niepotrzebnie ulega naciskowi wojewody - powiedziała nam wczoraj Katarzyna Sekmistrz, mieszkanka ul. Wojska Polskiego. - Jeśli nie ograniczy rozpasania tirów szalejących ulicami, na pewno zablokujemy miasto skutecznie - dodaje.
Mieszkańcy mają pretensje głównie o to, że w wyniku porozumienia wojewody i prezydenta, nocny zakaz przejazdu tirów przez Łomżę został skrócony i obowiązuje od północy do 5 rano.
Mieszkańcy miasta mają pretensję do policji, że nie respektuje zakazu i tiry jadą przez miasto przez całą noc, co utrudnia im wypoczynek i życie, prowadzi do dewastacji budynków. Policja odpiera zarzuty, informując, że tylko w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze zatrzymali ok. 300 tirów.
Tymczasem przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Bolesław Grabowski zwrócił się do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka o całkowitą likwidację zakazu. "Domagamy się podjęcia wszelkich możliwych działań mających na celu rozwiązanie tej sytuacji, a w szczególności spowodowania właściwego działania przedstawiciela rządu w terenie, jakim jest wojewoda" - czytamy w liście.
Minister Grabarczyk spotkał się w miniony piątek w Piątnicy z wojewodą podlaskim w sprawie przyspieszenia prac przy budowie obwodnicy łomżyńskiej. Obiecał zająć się sprawą jak najszybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?