Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy klną a odśnieżać nie ma komu

Ireneusz Sewastianowicz
Nie po raz pierwszy zgrozę budził stan drogi z Raczek do Suwałk. Nie lepiej było w kierunku Bakałarzewa – narzeka Bogusław Makarewicz z Raczek.
Nie po raz pierwszy zgrozę budził stan drogi z Raczek do Suwałk. Nie lepiej było w kierunku Bakałarzewa – narzeka Bogusław Makarewicz z Raczek. I. Poczobut
Tragedia! Na większości suwalskich ulic leży śnieg i jest ślisko. Kierowcy i przechodnie nie szczędzili gorzkich słów pod adresem drogowców. A ci tłumaczą, że umowa na odśnieżanie... właśnie wygasła.

Padało przez kilkanaście godzin. W środę rano warstwa białego puchu gruba była przynajmniej na 25 centymetrów.

Pada śnieg?! Nie szkodzi.

Odśnieżaniem suwalskich ulic zajmują się m.in. komunalna spółka, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

- Miałem rano kurs na Przemyską - opowiada jeden z taksówkarzy. - Trudno nawet opowiedzieć, co tam się działo. Łatwiej byłoby dostać się na nartach niż na czterech kołach.

Podobnie było na innych osiedlowych ulicach. O chodniki dbali właściciele posesji, ale drogi były w tragicznym stanie. Policja, jak informuje Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej komendy, odnotowała na terenie miasta kilka kolizji. We wszystkich przypadkach kierowcy nie dostosowali prędkości do warunków drogowych.

Tymczasem Janusz Krzyżewski, prezes PGK, nie poczuwa się do winy. Tłumaczy, że we wtorek skończyła mu się umowa na odśnieżanie.

- A na dobre rozpadało się dopiero w środę - dodaje.
- Umowa była kwotowa i być może limit już się wyczerpał - nie wyklucza Romuald Koleśnik, szef Miejskiej Dyrekcji Inwestycji, który ma dbać o utrzymanie dróg. - To wcale nie zwalnia z obowiązków odśnieżania. Dopłacilibyśmy tyle, ile trzeba.

Zaspy na drogach

Jeszcze bardziej wczorajszy atak zimy dał się we znaki poza Suwałkami.
- Jeden z naszych autobusów musiał rano zmienić trasę, bo nie przebił się przez Laskowskie koło Wiżajn. Kiepsko było też w okolicach Filipowa - informuje Ryszard Wasilewski, dyspozytor PKS.

Problemy z dojazdem były też w gminie Sejny.
Suchej nitki nie drogowcach nie pozostawiali także kierowcy jadący drogą z Suwałk do Raczek. Tam właśnie doszło do jednej z kolizji. We wsi Koniecbór (gm. Raczki) na zaśnieżonej i śliskiej szosie przewrócił się tir. Trasa była zablokowana przez kilka godzin.

Zadymki trwały w środę prawie przez cały dzień. Według meteorologów, wiosna przyjdzie dopiero pod koniec marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna