Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce. Sami stworzą parkingi, trzepak, altankę i piaskownicę

Katarzyna Chojnowska [email protected]
Zieleni będzie mniej, ale za to każdy będzie miał swoje miejsce parkingowe. Jak najlepiej zaaranżować niewielką przestrzeń, podpowiadał mieszkańcom architekt Paweł Jaworski.
Zieleni będzie mniej, ale za to każdy będzie miał swoje miejsce parkingowe. Jak najlepiej zaaranżować niewielką przestrzeń, podpowiadał mieszkańcom architekt Paweł Jaworski.
Dodatkowe udogodnienia stworzą sobie mieszkańcy.

Mają dość swojego zaniedbanego dziedzińca. Nie chcą też siedzieć z założonymi rękami. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Armii Krajowej 6 spotkali się na grillu i razem zaplanowali, jak będzie wyglądać ich otoczenie. Teraz własnymi siłami zamierzają je upiększyć.

Każdy dostanie swoje miejsce parkingowe

W czwartkowe popołudnie podwórko przy ul. Armii Krajowej 6 tętniło życiem. Dzieci biegały na małym zieleńcu, czuć było zapach potraw z palącego się grilla, a dorośli mieszkańcy w skupieniu żywo dyskutowali pochyleni nad stołem. To tam stanęła kartonowa makieta ich podwórka. Lokatorzy na nowo wyznaczali miejsca dla samochodów, wirtualnie przesuwali śmietnik, aranżowali zieleń.

- Mamy za mało miejsc parkingowych, więc na nowo zaplanowaliśmy wszystko tak, aby każdy się tu zmieścił - mówi Iwona Korzun, jedna z lokatorek kamienicy. - Zamierzamy postawić altankę i trzepak, na którym podwieszana będzie huśtawka dla naszych dzieci, zastanawiamy się nad piaskownicą, oczywiście ogrodzoną.

Pomysł samodzielnego zaaranżowania przestrzeni poddała Urszula Podurgiel, jedna z mieszkanek kamienicy. Do współpracy zaprosiła architekta z Katowic - Pawła Jaworskiego, z którym bierze udział w unijnym projekcie "Decydujmy Razem".

- W sąsiedzkich rozmowach często powtarzały się głosy, że trzeba coś zrobić z naszym podwórkiem - opowiada Urszula Podurgiel. - Dwukrotnie zorganizowaliśmy grilla, na którym wspólnie planowaliśmy przestrzeń. Mieliśmy też okazję porozmawiać o innych problemach naszej kamienicy. Teraz musimy zadbać o to, by ten zapał nie zgasł.

Remont zrobią "za swoje"

Mieszkańcy kamienicy pracowali na kartonowej makiecie. Śląski architekt pojawił się na obu grillowych spotkaniach. Wkrótce przygotuje profesjonalny projekt.

- Podczas grillowania pojawiło się kilka ciekawych pomysłów - mówi Iwona Korzun. - Architekt podsunął nam dużo fajnych rozwiązań, powiedział nam o sprawach, o których my nie mieliśmy pojęcia, jak to, że mamy tu ciągi cieplne, na których nic nie można postawić.

Teraz mieszkańcy opracowują kosztorys. Zastanawiają się, jak sfinansować przebudowę podwórka, do kogo zwrócić się o pomoc. Zaznaczają jednak, że koszty będą niewielkie, bo postarają się jak najwięcej zrobić własnymi siłami.

- Nie trzeba na to dużo pieniędzy, nie potrzebujemy kostki najwyższej jakości czy płotu za 100 tys. złotych - dodaje U. Podurgiel. - Szukaliśmy prostych, tanich rozwiązań. Planujemy np. postawić zwykły płot z siatki i posadzić zieleń, która go obrośnie. Będzie tanio i pięknie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna