Mistrzowie ciosów i kopnięć w akcji

Emocji, potu i łez - tych z bólu, ale i ze szczęścia z wygranej - na pewno nie zabraknie podczas Gali Sportów Walki w Ełku.

Zawsze marzyło mi się, żeby zorganizować taką imprezę w moim mieście - mówi ełczanin Łukasz Maka-rewicz, współorganizator gali. - Nie mieliśmy problemów z namówieniem zawodników do udziału w walkach. Znamy się i jeździmy na te same zawody.

To będzie brutalne widowisko
W sobotę, 27 lutego, w hali przy ul. Kolbego na os. Jeziorna będziemy świadkami starcia światowej czołówki kick bokserów. Zobaczymy m.in. walkę w obronie tytułu zawodowego mistrza świata full contact. Będziemy trzymać kciuki za Łukasza Makarewicza, który powalczy o to samo miano w kategorii K1. Trzecią walką wieczoru będzie widowiskowe starcie kobiet - Barbary Sewerynik i Katarzyny Brzeskiej.

Ale to nie koniec atrakcji. W trakcie gali zobaczymy również pokazowy trening przygotowany przez Mameda Khalidova. Zaprezentuje on najciekawsze ciosy, jakie stosuje się w MMA, czyli niezwykle widowiskowych mieszanych sztukach walki.

Zawody odbędą się w trzech kategoriach full contact, low kick i K1. W pierwszej z nich możemy spodziewać się ciosów bokserskich i kopnięć tylko powyżej pasa. W przypadku low kick dozwolone są kopnięcia w uda, tułów czy głowę. Podczas walki K1 w ruch pójdą również kolana. Organizatorzy imprezy zapewniają, że nawet w przypadku najbrutalniejszej kategorii ring nie spłynie krwią.

- To walki kontrolowane przez sędziego, więc nic takiego nie powinno mieć miejsca - zapewnia Łukasz Makarewicz. - Ale w razie czego na miejscu zawsze jest karetka i lekarze, którzy zajmą się rannym zawodnikiem.

Bilety nawet po 500 zł
Bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jeżeli ktoś chce się wybrać na galę, warto się pospieszyć. Za tańsze wejściówki trzeba zapłacić od 30 do 70 złotych, w zależności od sektora. Najdroższe są bilety VIP - za najlepsze miejsca, w dwóch rzędach najbliżej ringu. Kosztują 500 złotych.