Młodzi kręcą film

Odwiedzają noclegownię i zadają pytania. Podopieczni ełckich streetworkerów kręcą film o bezdomnych.

Obok nas jest spalony szpital. Czasami chodziliśmy tam z chłopakami i poznaliśmy tam kilku bezdomnych. Potem odwiedzaliśmy ich, rozmawialiśmy - opowiada Mariusz Loba. - Wpadliśmy na pomysł, żeby nakręcić o nich film.

- Znaleźliśmy program "Młodzież w działaniu". Okazało się, że wspiera takie inicjatywy. Projekt napisaliśmy błyskawicznie i udało nam się zdobyć ponad 6 tys. euro - dodaje Michał Łebski, pedagog ulicy.

Sylwia, Krystian, Kamil, Beata i Mariusz pod opieką Michała od jesieni spotykają się z ełckimi bezdomnymi. Podzieleni na dwie grupy, z kamerą w ręku, przeprowadzają wywiady. Pytają bezdomnych, dlaczego znaleźli się na ulicy, jak wygląda ich życie.

- Pytamy o rodzinę, choroby, o wszystko. Tak jak z każdym normalnym człowiekiem, siada się i się gada - mówi Mariusz.

Na razie podopieczni pedagogów nagrywają ełckich bezdomnych. Wkrótce ruszą także do Warszawy i Szczecina. Tam też przeprowadzą wywiady. Później, z zarejestrowanego materiału powstanie film dokumentalny.

- Chcemy pokazać ludziom, że bezdomność to duży problem, że są też tacy, którzy potrzebują pomocy, nie mają gdzie się podziać - wyjaśnia Beata Malinowska. - Wcześniej nie zwracało się na to uwagi, ale teraz, bardziej dostrzegamy ten problem.

Młodzi nie tylko prowadzą wywiady. Sami też planują swoje wyjazdy, zamawiają noclegi, organizują transport, pilnują rachunków. Dla nich to szkoła życia i krok w dorosłość, ale też świetna rozrywka.
- To taka odskocznia od codzienności. Ja i Sylwia mamy szkołę, bursę i w sumie nic więcej. Tu mamy obowiązki, bierzemy za coś odpowiedzialność - dodaje Beata.

Film powstanie najpóźniej w listopadzie, w rok od rozpoczęcia zdjęć. Tak, by zatoczyć koło, pokazać rok z życia bezdomnego, sprawdzić, czy do noclegowni trafią te same osoby.

Później dokument trafi do szkół. Najpierw jednak ocenią go psychologowie. Dziś natomiast w portalu społecznościowym Facebook pojawi się profil "dziurawa skarpeta", na którym będzie można śledzić postępy młodych filmowców, obejrzeć zdjęcia i fragmenty dokumentu.