Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogła być wielka promocja miasta. Władza nie chce

(hel)
sxc.hu
Nie będziemy bić rekordu Guinessa w układaniu szachownicy z zapałek.

Pomysłodawca zamierza zainteresować tym przedsięwzięciem inne miasta.

- Suwalskie władze nie wykazują chęci, aby pomóc mi w realizacji tego projektu - mówi Jerzy Ząbkiewicz, prezes stowarzyszenie "Samorządna Suwalszczyzna". - Oczekują, że wszystko zrobię sam. Tymczasem bez wsparcia samorządu będę miał problemy nawet z zaangażowaniem młodzieży.

Ząbkiewicz chciał zachęcić do zabawy przedszkolaków i uczniów suwalskich szkół. W Pasażu Grande-Synthe ułożyliby oni wielką szachownicę z zapałek. Każda grupa wiekowa musiałaby wypełnić określone wcześniej pole. Ząbkiewicz wyliczył już, ile potrzeba zapałek i sprawdził, czy producent przyjmie takie zamówienie.

- Trzeba zrobić to profesjonalnie - mówi. - Przedsięwzięcie wymaga wysiłku organizacyjnego i finansowego. Należy bowiem zakupić wodę, koszulki dla uczestników akcji i zapewnić opiekę medyczną.
Pomysłem zainteresowało się ministerstwo spraw wewnętrznych, które wyraziło chęć objęcia imprezy patronatem.

O swoich planach szef stowarzyszenia poinformował także urząd miasta licząc na wsparcie.

- Zamiast zadeklarować pomoc, suwalskie władze pogratulowały mi pomysłu i życzyły sukcesu w jego realizacji - dodaje Ząbkiewicz. - W takiej sytuacji zastanawiam się, czy nie zainteresować inicjatywą innych samorządów, np. Białegostoku, czy Warszawy. Akcja nie jest zbyt kosztowna, a promocja, jeśli udałoby się pobić rekord, a jestem o tym przekonany, ogromna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna