Pomysłodawca zamierza zainteresować tym przedsięwzięciem inne miasta.
- Suwalskie władze nie wykazują chęci, aby pomóc mi w realizacji tego projektu - mówi Jerzy Ząbkiewicz, prezes stowarzyszenie "Samorządna Suwalszczyzna". - Oczekują, że wszystko zrobię sam. Tymczasem bez wsparcia samorządu będę miał problemy nawet z zaangażowaniem młodzieży.
Ząbkiewicz chciał zachęcić do zabawy przedszkolaków i uczniów suwalskich szkół. W Pasażu Grande-Synthe ułożyliby oni wielką szachownicę z zapałek. Każda grupa wiekowa musiałaby wypełnić określone wcześniej pole. Ząbkiewicz wyliczył już, ile potrzeba zapałek i sprawdził, czy producent przyjmie takie zamówienie.
- Trzeba zrobić to profesjonalnie - mówi. - Przedsięwzięcie wymaga wysiłku organizacyjnego i finansowego. Należy bowiem zakupić wodę, koszulki dla uczestników akcji i zapewnić opiekę medyczną.
Pomysłem zainteresowało się ministerstwo spraw wewnętrznych, które wyraziło chęć objęcia imprezy patronatem.
O swoich planach szef stowarzyszenia poinformował także urząd miasta licząc na wsparcie.
- Zamiast zadeklarować pomoc, suwalskie władze pogratulowały mi pomysłu i życzyły sukcesu w jego realizacji - dodaje Ząbkiewicz. - W takiej sytuacji zastanawiam się, czy nie zainteresować inicjatywą innych samorządów, np. Białegostoku, czy Warszawy. Akcja nie jest zbyt kosztowna, a promocja, jeśli udałoby się pobić rekord, a jestem o tym przekonany, ogromna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?