MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo przez emeryturę? Czy to Ewa dźgnęła Antoniego?

(azda)
sxc.hu
Nie przyznaje się do winy.

45-letnia Ewa K. pochodzi z Grajewa, ale od kilku lat mieszkała u pana Antoniego w Białej Piskiej. Była opiekunką 72-latka. Mieszkała z nim i była jego utrzymanką. Niektórzy sąsiedzi, w rozmowie z dziennikarzami Super Expressu, twierdzili, że zawróciła staruszkowi w głowie po to, aby wyciągnąć od niego pieniądze.

Oto jak mogła wyglądać cała sytuacja przedstawiona w Fakcie i Super Expressie:

Gdy pan Antoni otrzymał emeryturę, opiekunka, jak zawsze, poprosiła by oddał jej pieniądze. Staruszek odmówił. Wywiązała się awantura, podczas której kobieta dźgnęła emeryta nożem. Później umyła narzędzie zbrodni i wezwała karetkę. Policji tłumaczyła, ze emeryt sam się ugodził nożem podczas krojenia chleba.

Funkcjonariusze nie dali jednak jej wiary. Sekcja zwłok jednoznacznie stwierdziła: staruszek nie zmarł w wyniku wypadku. Ewa K. usłyszała zarzut zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna