Oskarżeni nie przyznali się do winy. Twierdzą, że ofiarę uderzyli tylko kilka razy. Walczą o łagodniejsze wyroki.
Proces i tak toczył się już dwukrotnie. Sąd I instancji najpierw skazał ich za śmiertelne pobicie, a później - za zabójstwo. Daniel L. i Eliza Sz. dostali kary po 9 lat więzienia, a Marcin K. (który miał dźgnąć ofiarę w klatkę piersiową) - 15 lat.
ZOBACZ: Morderstwo na Białówny: Sprawcy zatrzymani. To trzech mężczyzn i kobieta (zdjęcia)
Do zbrodni doszło w grudniu 2014 r. w mieszkaniu przy ul. Białówny w Białymstoku. Para oskarżonych „waletowała” tam u znajomego. Po trzech dniach gospodarz stracił cierpliwość i poprosił Bogdana R. i kolegę o pomoc w wyeksmitowaniu gości. Cała piątka piła alkohol. Kilka razy przyjeżdżała policja. Śledczy ustalili, że po jednej z wizyt Eliza Sz. zwyzywała Bogdana R., obwiniając o wezwanie służb. Zaczęła bić go po twarzy. Do bicia przyłączyli się Marcin K. i Daniel L. Gehenna 45-latka trwała całą noc. Rano oskarżeni zorientowali się, że mężczyzna nie żyje. Uciekli, a właściciel mieszkania wyciągnął zwłoki na klatkę schodową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?