Można zgarnąć nawet 300 tysięcy złotych

Jaka działalność

Jaka działalność

Mikroprzedsiębiorstwem jest firma zatrudniająca mniej niż 10 pracowników, której roczny obrót nie przekracza 2 mln euro. Dotacje można dostać m.in. na działalność w zakresie: usług, sprzedaży hurtowej i detalicznej, rzemiosła i rękodzielnictwa, robót i usług budowlanych, usług turystycznych, rekreacyjnych, sportowych, informatycznych, transportu, usług komunalnych, przetwórstwa produktów rolnych, magazynowania, rachunkowości, doradztwa.

Podstawowy warunek programu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw" to utworzenie miejsc pracy na obszarach wiejskich. Można na to dostać 100 tys. zł (za jedno miejsce pracy), 200 tys. zł (za dwa) lub 300 tys. zł (za trzy i więcej).

Dotacja pokrywa 40 proc. kosztów stworzenia miejsca pracy, a więc trzy stanowiska łącznie pochłoną 700 tys. zł. Dodatkowe 400 tys. zł musi zapewnić przedsiębiorca lub firma zarejestrowana w gminie wiejskiej.

Nabór wniosków rusza już 28 czerwca, potrwa do 9 lipca. Ich przyjmowaniem w woj. podlaskim zajmuje się Biuro Wsparcia Inwestycyjnego ARiMR. Wniosek można złożyć osobiście lub wysłać listem poleconym. Do podziału w woj. podlaskim jest ponad 40,5 mln zł.

- Pieniędzy wystarczy dla wszystkich chętnych - zapewnia Wiesław Żyliński, kierownik Biura Wsparcia Inwestycyjnego ARiMR w Białymstoku.

W ubiegłym roku do biura wpłynęło 197 wniosków. W 2010 może być ich więcej, bo zostały nieco złagodzone warunki programu. Aby otrzymać dotację 300 tys. zł, wystarczy zatrudnić trzy nowe osoby, a nie jak było do tej pory - pięć.

O wsparcie mogą ubiegać się osoby planujące utworzenie lub rozwinięcie firm prowadzących działalność niezwiązaną z rolnictwem, na obszarach wiejskich. Możliwe jest także skorzystanie w pewnych warunkach z takiego wsparcia przez firmy działające w gminach miejsko-wiejskich lub miejskich.

O kolejności otrzymania dotacji będzie decydować liczba punktów przyznanych przez ARiMR (najwięcej dostaną firmy działające w regionach uboższych, gdzie jest najwyższe bezrobocie).