Kiedyś były szczytem marzeń, dziś wzbudzają zdziwienie, a czasem nawet śmiech. Mowa oczywiście o starych samochodach. Na ulicach Białegostoku, częściej niż na ulicach innych miast, spotkać możemy kultowego malucha, poloneza czy tzw. kredensa (dużego fiata). Mimo, iż wielu mijających je kierowców puka się w czoło, to są tacy, którzy malucha nie chcą zamienić na żadne inne auto.
- Mam czerwonego malucha i mercedesa z 1979r. Często zmieniam samochody, ale zawsze wybieram stare auta. Po prostu z przyzwyczajenia. Lubię je, a nowoczesność mnie trochę przeraża - mówi Ryszard, białostocki miłośnik starych samochodów.
Niektórzy, mimo że stać ich na nowsze auto i tak wybierają stare.
- Od 10 lat jeżdżę Polonezem i nie zamierzam go sprzedać. Kupiłem limitowaną wersję - ma nawet klimatyzację. Sprawuje się dobrze, nie psuje się, więc planuję nim jeździć jak najdłużej - mówi Mieczysław, podlaski kierowca.
Stare auta mają swój urok. Są dziś pewnego rodzaju oryginalnością i przywołują wiele wspomnień. Szkoda tylko, że nie najlepiej sprawdzają się na dłuższych trasach.
Zapraszamy do dyskusji na naszym forum. Czy kupiłbyś sobie Malucha, Fiata 125p bądź poloneza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
