Jeszcze niedawno lokatorzy bloków spółdzielczych sadzili pod swoimi balkonami zagony ziemniaków. Teraz coraz częściej na osiedlach brzęczą kosiarki do trawy. Z przydomowych ogródków znikają zaś malwy i georginie - ich miejsce zajmują iglaki, a czasem gipsowe fontanny i krasnale... rodem z Niemiec.
Wczoraj moniecczanie odwiedzali jarmark ogrodniczy pn. "Dla każdego coś dobrego". Ryszard Rogalski chciał kupić sadzonki roślin ozdobnych.
- Każdy chce mieć nowości podpatrzone w TV i u sąsiadów. Mam już nawet ogrodowego krasnala obok altanki, a teraz chcemy kupić jakieś płożące jałowce i ozdobne krzewinki - powiedział nam pan Ryszard. - Jest moda na szczepione drzewka i krzewy, które układają się w ciekawe kompozycje przestrzenne. Co bogatsi klienci wynajmują nawet architektów krajobrazu do aranżacji ogrodów - zauważył szkółkarz Tomasz Makowski.
Moniecczanie pytali o cyprysiki, świerki, zimozielone jukki oraz karłowe odmiany drzew i krzewów.
Sporo klientów było też przy stoiskach z kolorowymi krasnalami, jeleniami itp. ogrodowymi gadżetami.
- Kwiaty zwiędną, drzewa stracą liście, a taka figurka zawsze będzie cieszyła oczy kolorami - zachęcała klientów producentka z Warszawy i znalazła sporo chętnych do kupna figur z tworzywa sztucznego po cenach od kilkudziesięciu do 170 zł za "eksponat".
Marek Błaszak, artysta malarz z Białegostoku wystawił w plenerze galerię swoich prac.
- Na kicz i sztampę wydajemy za dużo pieniędzy. Gustu i smaku musimy się jeszcze nauczyć Zawsze lepiej, jeśli dom i ogród jest urządzony oryginalnie - stwierdził Błaszak.
Tomasz Orzechowski, organizator jarmarku, nie podjął rozmowy o gustach moniecczan, bo - jak mówi - o gustach nie dyskutuje się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?