Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Plantach będzie siłownia i stoły do gry w szachy

Julia Szypulska, (ab) [email protected]
W szachy pod chmurką można pograć już przy ul. Żelaznej.
W szachy pod chmurką można pograć już przy ul. Żelaznej.
Siłownia na świeżym powietrzu i stanowiska do gry w szachy obok placu zabaw na Plantach.

Taki pomysł na uatrakcyjnienie tego terenu ma kilku radnych miejskich z klubu PO. Halina Wasiak, Ewelina Szerenos, Katarzyna Siemieniuk oraz Piotr Jankowski złożyli w tej sprawie wspólną interpelację do prezydenta. - Napisaliśmy pismo razem, bo okazało się, że do każdego z nas dotarły głosy mieszkańców sugerujących takie rozwiązanie - wyjaśnia Piotr Jankowski.

Place można połączyć

Radni proponują, by siłownię oraz stanowiska do gry w szachy zamontować na tyłach nowego placu zabaw. W ich ocenie jest to dobry sposób na zagospodarowanie znajdującej się tam wolnej przestrzeni. Tuż za nią znajduje się natomiast stary plac zabaw. Dodatkową korzyścią byłoby więc połączenie obu miejsc.

- Stary plac zabaw jest już dość zniszczony i coraz mniej dzieci z niego korzysta - zauważa radny Jankowski. - Myślę, że należy ten teren uatrakcyjnić, bo nie ma w Białymstoku wielu takich miejsc, gdzie można wyjść z dziećmi.

Podobnie uważa Halina Wasiak.

- Siłownię na świeżym powietrzu czy stanowiska do gry w szachy zrobiły się ostatnio modne i pojawiły się w innych miastach - wskazuje. - Myślę, że coś takiego sprawdziłoby się także na Plantach. Byłoby to doskonałe miejsce do spotkań. Tu mogliby siedzieć np. tatusiowie albo dziadkowie i miło spędzać czas jednocześnie doglądając dzieci.

Jej zdaniem konieczne byłoby jednak zamontowanie tam monitoringu.
- Nie chcielibyśmy, żeby w tym miejscu odbywały się po zmroku biesiady alkoholowe, czy też żeby zniszczyli je chuligani - mówi radna Wasiak.

Tu rządzi konserwator

Inwestycja, którą proponują radni, nie jest jednak prosta do realizacji. Przede wszystkim w budżecie miasta nie zapisano na nią pieniędzy.

- Otrzymaną interpelację musimy skonsultować z konserwatorem zabytków, pod którego nadzorem znajdują się Planty - wylicza Andrzej Karolski, dyrektor departamentu infrastruktury w białostockim magistracie. - Zgodę na wprowadzenie zmiany musiałaby wyrazić także autorka projektu rewitalizacji parku na Plantach.

Ten ostatni powstał kilka lat temu. Ma na celu przywrócić miejscu wygląd, jaki miało przed wojną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna