MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na promenadzie jest ciemno od 5 dni. Nie wiedzą jak naprawić awarię

Kazimierz Radzajewski [email protected]
Nie ma sensu czekać na nocnych gości. Nie zajdą, bo ciemności na ulicy odstraszają. A to nie średniowiecze, ogniska przed pubem przecież nie rozpalę – mówi ze złością Adam Maciejski.
Nie ma sensu czekać na nocnych gości. Nie zajdą, bo ciemności na ulicy odstraszają. A to nie średniowiecze, ogniska przed pubem przecież nie rozpalę – mówi ze złością Adam Maciejski.
Ciemno tu, choć w mordę daj! Pies z kulawą nogą do nas nie zajrzy, a co dopiero turysta.

A to już pięć dni po wichurze - narzekają na egipskie ciemności restauratorzy z ul. Nadjeziornej w Ełku.

Bolesne skutki nawałnicy, która w piątkową noc przeszła nad Ełkiem widać nadal.

Restauratorzy liczą straty

Najgorzej jest w na ul. Nadjeziornej, Zamkowej i części Wojska Polskiego, gdzie wiatr uszkodził oświetlenie uliczne. W ciemnościach pogrążył się most, zawsze grający barwną iluminacją.
Po godzinie 22 absolutne ciemności spowijają także część promenady, gdzie zazwyczaj nocami toczy się towarzyskie życie miasta.

- Zamykam lokal o godz. 20, bo i tak nikt nie zajdzie. Liczę straty. Nie rozumiem, dlaczego przez pięć dni nie można usunąć awarii. Nie świecą się latarnie uliczne, ciemne są latarnie przy promenadzie - mówi zezłoszczony Adam Maciejski, właściciel tawerny Primo Passo.

- Ponuro się zrobiło i pusto. Gości jak na lekarstwo - potwierdza opinię sąsiada barmanka z pubu Janus.

Jeszcze wczoraj na deptaku walały się sterty gałęzi z połamanych przez wichurę wierzb i topoli.
- Energetycy robią co mogą, ale nie potrafią ustalić miejsca awarii. Jeszcze troszkę cierpliwości. Poganiamy, bo nam też zależy na przywróceniu oświetlenia w ważnej turystycznie części miasta - informuje Andrzej Semeńczuk, naczelnik wydziału mienia komunalnego w ełckim ratuszu. - Szkód narobiło dziewięć zwalonych drzew w różnych częściach miasta. Zawalidrogi usuwają pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.

To jakieś złe fatum

Najszybciej usunięto wielką brzozę, która upadając zgniotła samochód mieszkańca Pisza. W wodzie jeziora leży jeszcze stara wierzba, którą na wiele części rozszczepiła nawałnica.

Ta część promenady jest - zdaniem właścicieli lokali - i tak pechowa. Do pubów przy ul. Nadjeziornej zagląda mniej gości, aniżeli na sąsiednią ul. Pułaskiego.

- To jakieś złe fatum, bo światła ulicznego brakuje tu często, nie tylko po burzy. Wciąż jakieś awarie. Może teraz zrobią z tym porządek. Raz i na zawsze - skarży się Maciejski.

Przy ul. Nadjeziornej najdłużej trzymają się puby Żądło i Janus. Pozostałe cztery lokale zmieniają właścicieli co kilka lat. Adam Maciejski i jego partnerka w życiu i biznesie Ewa Zagórska chcą zaszczepić w Ełku klimaty żeglarskie. Śpiewa się tu szanty razem z kapelą Krzyśki. - W weekendy jest już ludno, ale reszta dni marna. Nie dajemy się jednak pechowi - mówią Adam i Ewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna