Stało się już tradycją, że w październiku do sokólskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP przyjeżdżają swoimi zaprzęgami hodowcy koni.
- Nie może nas tutaj nie być - podkreślili rolnicy.
Zanim przystąpiono do poświęcenia zwierząt, hodowcy wzięli udział w mszy odprawionej w ich intencji.
Wypraszają, co chcą
- Hubert jest patronem myśliwych, leśników i strzelców. O wstawiennictwo do tego świętego modlą się również właściciele koni. I Hubert im pomaga. Widocznie hodowcy umieją wyprosić potrzebne dla siebie łaski - powiedział Waldemar Gieniusz, prezes Związku Hodowców Koni w Sokółce.
Od pana Waldemara dowiedzieliśmy się, że w latach 90. minionego wieku Dzień św. Huberta był uroczyście obchodzony w Hodyszewie koło Białegostoku.
- Dlaczego akurat tam? Bo w Hodyszewie mieszkał ksiądz, który był wielkim miłośnikiem koni i prowadził hodowlę tych zwierząt - wyjaśnił Waldemar Gieniusz.
Okazało się, że najliczniejszą grupą hodowców, która za każdym razem meldowała się w Hodyszewie, byli mieszkańcy powiatu sokólskiego. W końcu święto zagościło na stałe właśnie w Sokółce.
Zdrowia nigdy za wiele
O co tym razem proszono św. Huberta?
- O to, co zawsze, czyli o zdrowie i siły do pracy. Tych dwóch rzeczy nigdy za wiele - przyznali hodowcy.
Po poświęceniu zwierząt uczestnicy uroczystości wzięli udział w wystawie koni rasy sokólskiej, nad którą honorowy patronat objął marszałek województwa podlaskiego. Ostatnim punktem programu były przejażdżki bryczkami po Sokółce.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się dzieje w Sokółce, Kliknij na MM Sokółka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?