Na świętach nie oszczędzamy

- Chociaż ceny żywności poszły ostatnio znacznie w górę, to i tak nasze stoły będą suto zastawione, a pod choinkami znajdą się wymarzone prezenty.

Duża choinka, dużo prezentów

W tym roku wydamy na świąteczne jedzenie średnio od 300 do 500 zł. To co najmniej dwadzieścia procent więcej niż rok temu.

- Święta to wyjątkowy czas, więc nie można oszczędzać na niczym - twierdzi Mirosław Białoszewski, suwalczanin. - W moim domu będą pyszne ryby, smaczne szynki, mnóstwo ciast oraz innych łakoci. Planuję też kupić najpiękniejszą i największą choinkę, jaką tylko uda mi się znaleźć. Po to, aby zmieściły się pod nią wszystkie prezenty, między innymi konik na biegunach dla wnuczki.

Suwalczanka Elżbieta Bydelska mówi, że chociaż niektóre ceny wprawiają w osłupienie, to na jej świątecznym stole także znajdzie się wszystko, co być na nim powinno.

- Nigdy nie wydaję na świąteczne zakupy całej fortuny - twierdzi. - Bo święta trwają bardzo krótko, a potem też trzeba za coś żyć. Jednak na niczym nie zamierzam przesadnie oszczędzać.

Kredytów nie biorą

Są też tacy, którzy z utęsknieniem czekają na talony oraz premie z zakładów pracy.
- Człowiek zawsze chciałby kupić wszystko z tej górnej półki, ale ceny, niestety, odstraszają - mówi jedna z mieszkanek naszego miasta. - A takie 500 zł ekstra to świetna okazja, aby spełnić przynajmniej część zachcianek.

Mieszkańcy nie zamierzają oszczędzać także na prezentach.
- Dla mnie magia Bożego Narodzenia tkwi w dekoracjach i podarunkach - dodaje Bydelska. - Na to nigdy nie skąpię pieniędzy. I w tym roku będzie tak samo.

Jednak, niemal wszyscy nasi rozmówcy zapewniają, że ze świątecznych ofert bankowych kredytów korzystać nie zamierzają.
- Co to za święta, jak pożyczka na karku wisi - mówi Jan Nowalski.