Tym, co się dzieje mieszkańcy miasta są coraz bardziej zaniepokojeni, ale paniki, na szczęście, nie widać.
Jak informowaliśmy w czwartek, świńską grypę podejrzewano u dwóch pacjentek suwalskiego szpitala. Jedna z nich ma 60 lat, druga - 15. Badania w specjalistycznym ośrodku w Olsztynie wykluczyły, aby starsza kobieta była zarażona tym wirusem. Wciąż natomiast nie nadeszły wyniki drugiej pacjentki. Do chwili zamykania tego numeru gazety do naszych służb epidemiologicznych nie nadeszła z Olsztyna żadna informacja. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, stan pochodzącej z woj. warmińsko-mazurskiego dziewczyny lekarze określają jako ciężki.
W szpitalu wirusa A/H1N1 podejrzewano w sumie u 14 osób. U 12 wykluczyły to badania przeprowadzone w suwalskiej placówce.
Jak poinformował nas dyrektor Grzegorz Gałązka, w czwartek nie zanotowano żadnego nowego przypadku, kiedy pacjentów trzeba by poddawać badaniom na okoliczność zarażenia wirusem. Na razie dyrektor nie podjął decyzji o wstrzymaniu w placówce odwiedzin chorych, nad czym zastanawia się od środy.
Tymczasem suwalczanie w panikę nie wpadają. Nie ma specjalnego tłoku w aptekach, dostępne są wszystkie związane z przeziębieniami i grypą medykamenty.
Wprawdzie choruje sporo przedszkolaków i uczniów szkół, jednak wszystkie placówki funkcjonują normalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?