Julia nie jest już najpopularniejszym imieniem nadawanym dzieciom w Łomży. Chociaż królowała w 2011 i 2012 roku, teraz zdetronizowała ją Lena (w całym 2013 r. to imię otrzymały 43 dziewczynki).
Modne w całej Polsce
Co ciekawe, taki sam trend obserwuje się w całym kraju. Ponad 10 tys. dziewczynek urodzonych w 2013 r. to Lenki. Imię to pochodzi od greckich: Helena i Magdalena, a stało się usamodzielnionym zdrobnieniem. W Polsce spotykane było już w XV wieku.
Z kolei wśród chłopców największą popularnością cieszyło się imię Kacper (38 przypadków), pochodzące z jęz. perskiego, a najbardziej kojarzące się z jednym z trzech mędrców przybyłych do betlejemskiej stajenki. Kacper tylko nieznacznie wyprzedził Jakuba (34 chłopców nazwano tak w 2013 r.). To również wciąż bardzo modne imię. Kubusiów w Łomży najwięcej było w 2011 i 2012 r., a w 2013 r. to wciąż najchętniej wybierane imię w Polsce (9,6 tys.).
Pozostałe popularne w Łomży imiona wśród dziewczynek to: Amelia (33 przypadki), ciągle Julia (27) i Maja (25), a wśród chłopców - Szymon (29) i Bartosz (23).
Ciekawe, jakie imiona będą popularne w tym roku? Pierwsze dziecko, jakie przyszło na świat w 2014 r. w łomżyńskim szpitalu to chłopiec o imieniu Dawid. Jego mama Paulina Aszoff-Ruszczyk cieszy się przede wszystkim z faktu, że chłopiec urodził się zdrowy.
Chłopcy górą!
W całym 2013 r. urodziło się w Łomży 1171 dzieci. Chłopców było więcej (612) niż dziewczynek (558).
- Widocznie chłopcy będą potrzebni - śmieją się młode mamy na oddziale noworodków.
Niestety, z roku na rok narodzin w łomżyńskim szpitalu jest coraz mniej. W 2012 r. było ich blisko 1,3 tys.
Z drugiej strony liczba zgonów niemal się nie zmieniła. Według danych Urzędu Stanu Cywilnego w Łomży, w ub. roku zmarły 843 osoby, a w 2012 r. - 850. Taka niepokojąca tendencja utrzymuje się w mieście od lat. Mieszkańców ubywa, a skutki niżu demograficznego odczuwalne są choćby w szkołach, gdzie kolejni nauczyciele tracą pracę ze względu na malejącą ilość uczniów.
Z obawą patrzymy w przyszłość
Nie zapowiada się, by sytuacja w najbliższym czasie uległa poprawie. Spadła bowiem jednocześnie ilość zawieranych małżeństw. W 2013 r. 410 par zawarło związek, rok wcześniej na ślub zdecydowało się blisko 60 par więcej. Oczywiście są jeszcze związki nieformalne, w których też przychodzą na świat dzieci... Jednak wszędzie dominuje przekonanie, że trzeba najpierw zabezpieczyć się ekonomicznie, by myśleć o potomstwie. A przy bezrobociu w mieście sięgającym 4 tys. osób o spokój w tym względzie jest trudno.
Politycy przyznają - malejąca liczba dzieci to obecnie najbardziej palący problem. Miejmy nadzieję, że rozwiązania takie jak wprowadzanie karty dużej rodziny (od stycznia ma ją również Łomża) to dopiero początek walki z niepokojącym zjawiskiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?