Najszybsi pędzili nawet 100 km/h

Wyniki

Pędzące po Jeziorze Ełckim skutery wielu ełczan oglądało spacerując promenadę. Widok był naprawdę wspaniały.

Wyniki

Najlepsi zawodnicy w każdej klasie oprócz pamiątkowych pucharów otrzymali także nagrody pieniężne. Zwycięzcy dostali po 700 zł, natomiast za drugie i trzecie miejsce odpowiednio 500 i 300 zł.

Zwycięzcy:
Freestyle - Piotr Staszewski
klasa JET O - Artur Gniadek z Jet Sport
klasa JET S - Artur Gniadek z Jet Sport
klasa RO 2T - Jacek Szubert z Varsovia Team
klasa RS 4T - Krystian Domański z Black Shadows
klasa RO 4T - Andrzej Wiśniewski z Black Shadows

Artur Gniadek nie miał sobie równych. Mimo że ma zaledwie 18 lat, zwyciężył w dwóch klasach.

Słoneczna pogoda, piękne dziewczyny i szybkie maszyny mknące przez jezioro - tak wyglądały ostatnie dwa dni w Ełku. W zatoce przy plaży miejskiej w weekend odbyły się II eliminacje Mistrzostw Polski Skuterów Wodnych.

Na imprezę do Ełku przyjechało 35 zawodników z całego kraju. Pierwsze wyścigi rozpoczęły się w sobotę o godzinie 11.

Najpierw wystartowali właściciele na tzw. skuterach stojących. Zarówno na maszynach produkowanych seryjnie i tuningowanych wygrał 18-letni Artur Gniadek z Jet Sport.

Jak przyznają jego starsi konkurenci, chłopak ma duży talent. Rzadko zdarza się, aby na jednej imprezie ten sam zawodnik zwyciężył w obu klasach.

- Moja przygoda ze skuterami rozpoczęła się w ubiegłym roku. Pierwszymi zawodami były właśnie eliminacje w Ełku - mówi Artur Gniadek. - W tym roku przyjechałem ponownie i udało mi się wygrać.

Oprócz zawodników startujących w eliminacjach, ełczanie zgromadzeni na brzegu jeziora mogli obejrzeć pokaz wyczynowej jazdy na skuterach czyli tzw. freestyle.

- Bardzo fajna impreza. Dobrze, że przenieśli ją na plażę. Jest tu dużo miejsca. Można sobie leżeć i się opalać. Lepiej też widać zawodników, jak się ścigają - mówi Mariusz Tarnowski.

Organizatorami eliminacji był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Polski Związek Motorowy i Narciarstwa Wodnego.