Narysuj mi dom

Inwestor przychodząc do architekta może wybrać jeden z wielu powtarzalnych projektów lub zamówić indywidualny projekt. Te ostatnie są oczywiście droższe. Wiele zależy od posiadanej działki.
Nie na każdej działce można wybudować wymarzony dom. Czasem okazuje się, że działka jest zbyt wąska i długa albo za szeroka i jednocześnie płytka. Trudne do zabudowania są także działki o łamanych granicach, położone na terenach pochyłych lub podmokłych.
By uniknąć takich kłopotów, warto nawiązać kontakt z wybranym architektem jeszcze przed kupnem terenu. On doradzi, czy warto inwestować w ten kawałek ziemi i co będzie można na nim wybudować. Do typowych działek można dobrać tańsze projekty powtarzalne. Często jednak trzeba się zdecydować na projekt indywidualny. Udane połączenie projektu z "trudną" działką może być ładne, ciekawe i oryginalne.
Projekt domu musi oczywiście opracować architekt, który ma uprawnienia. Mało który inwestor zna osobiście specjalistę z tej dziedziny. Dobrego projektanta mogą polecić znajomi, którzy już wybudowali dom według jego projektu.
Można poprosić w biurach projektowych o spis budynków przez nie zaprojektowanych i je obejrzeć. Warto porozmawiać z ich właścicielami, czy są zadowoleni, co po latach zmieniliby w projekcie. Wiele biur jest skomputeryzowanych i niektóre projekty można obejrzeć ze wszystkich stron na monitorze komputera. Architekci dysponują też fotografiami "swoich" domów.
Zdarzają się inwestorzy, którzy przychodzą do architektów z gotowymi, własnymi "projektami" narysowanymi odręcznie. Ich zdaniem wystarczy je tylko ładnie przerysować i podpisać. Tymczasem projektowanie to żmudna , twórcza i ciężka praca. Zdarza się, że architekt odmawia projektowania, jeśli klient upiera się stanowczo przy wybudowania "brzydala".
Gotowy projekt "katalogu" kosztuje 2-3 tys. zł (można w nim nanieść poprawki). Projekty indywidualne liczy się indywidualnie - przeciętnie dwa razy więcej niż za gotowy.
Biura projektowe nie tylko przygotowują projekty, ale również załatwiają urzędowe sprawy związane z budową domu (oprócz pozwolenia na budowę) oraz w zakładzie energetycznym, gazowniczym itp. Koszt usługi jest zwykle wliczony w cenę projektu.
Każdy inwestor przed budową domu musi się dobrze zastanowić co właściwie chciałby wybudować i czy ma na to pieniądze. Do architekta powinni się udać obydwoje małżonkowie. Tylko w ten sposób projektant może poznać ich gust i wymagania. Bywają architekci, którzy przez wiele godzin projektują razem z klientami. Warto też skorzystać z rad architekta, który naprawdę wie dużo i ma za sobą wiele takich rozmów.
Są klienci, którzy upierają się przy dużym domu. Tymczasem duży dom to wysokie koszty utrzymania i dużo pracy, np. mycie okien. Dobry projekt, to oszczędność na budowie i w eksploatacji. Często wydanie dodatkowego tysiąca, czy dwóch tysięcy złotych na projekt oznacza kilkunastotysięczne oszczędności na etapie budowy. Ludzie muszą w to uwierzyć. Budując dom trzeba też myśleć przyszłościowo, być może rodzina będzie mniejsza, dzieci się wyprowadzą. Czas szybko biegnie i zaraz okaże się, że dom jest za duży, za drogi do utrzymania.
Są oczywiście osoby, które stać na dom z 80-metrowym salonem czy kilkupokojowym apartamentem z łazienką dla każdego. Przeciętnej 4-osobowej rodzinie z powodzeniem powinien wystarczyć dom do 120 mkw. Czasem zawód gospodarzy wymaga dodatkowego pokoju - biblioteki, gabinetu lub pracowni.
Warto zapłacić więcej za indywidualny projekt, by dostosować go do położenia działki pod względem stron świata. Na przykład kuchnia i sypialnie powinny być zorientowane na wschód, spiżarnia, pomieszczenie gospodarcze, garderoba - północ, pokój dzienny - południowy zachód.
Dobry architekt powinien nie tylko zaprojektować dom, ale także doradzić jakie wybrać ogrzewanie, technologię budowy, polecić projektantów wnętrz (lub zaprojektuje je sam), wykonawców. Z architektem można też porozmawiać na temat niekonwencjonalnych systemów uzyskiwania energii, jak chociażby kolektory słoneczne, czy pompy ciepła. Poradzi gdzie je kupić, za ile i czy opłaca się ich zamontowanie.
Na koniec projektowania, ale przed tym jak zaczniemy budować trzeba ustalić kierownika budowy. Warto też zaangażować fachowca (najlepiej konstruktora) sprawującego funkcję nadzoru inwestorskiego. W praktyce często bywa tak, że to wykonawca sam jest sobie nadzorem, a kierownik przychodzi tylko dokonać wpisu do dziennika budowy. Nadzór nad budową musi być fachowy, to nie kwestia formalności. Brak kontroli to kłopoty w przyszłości, to ryzyko a nawet niebezpieczeństwo.