Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze dzieci nie będą umiały ani czytać ani liczyć!

Redakcja
Maria Prawdzik chce, aby 5-letnia Ula pozostała w przedszkolu. Dziewczynka nie będzie uczyła się pisać i czytać. - To paranoja, dziecko będzie źle przygotowane do szkoły - uważa matka.
Maria Prawdzik chce, aby 5-letnia Ula pozostała w przedszkolu. Dziewczynka nie będzie uczyła się pisać i czytać. - To paranoja, dziecko będzie źle przygotowane do szkoły - uważa matka.
Rodzicu, jeśli teraz nie zapiszesz swojego sześcioletniego dziecka do szkoły, za rok pójdzie do niej jako analfabeta.

- To jakieś nieporozumienie - oburza się Maria Prawdzik, matka Uli. - Przecież mieliśmy mieć wybór.

Młodsze będzie gorsze?

W 2011 roku wszystkie sześciolatki pójdą do pierwszej klasy. Do tego czasu tylko ci, których rodzice zgodzą się. Czas na decyzję mają do końca sierpnia. Gdyby chęć na wcześniejszą edukację dzieci mieli wszyscy rodzice, do suwalskich szkół poszłoby w tym roku 613 sześciolatków.

- Nie sądzę, żeby tak było - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza. - Przynajmniej na razie zainteresowanie jest znikome.

W tym roku szkolnym w suwalskich szkołach funkcjonuje 13 oddziałów pierwszoklasistów. Na nadchodzący rok miasto przygotowuje siedemnaście.

- Jeśli będzie taka potrzeba, zwiększymy - dodaje rzecznik.
Przed posłaniem sześciolatka do szkoły rodziców powstrzymuje fakt, że nauka trwa
tylko pięć godzin i w niektórych szkołach nie ma posiłków. W przedszkolu zaś dziecko ma zapewnioną całodzienną opiekę.

- Poza tym, w przedszkolu nie tylko się uczą, ale też bawią - dodaje Prawdzik. - A to są jeszcze maluchy, po co skracać im dzieciństwo.

Ludzie obawiają się też, że młodsze o rok dziecko będzie miało gorsze wyniki niż starsze, siedzące w tej samej ławce. To może zniechęcić do nauki.

- To rola nauczyciela ze szkoły, aby zauważył tę różnicę i jak najszybciej ją zlikwidował - mówi Andrzej Raczyło, kierownik suwalskiego oddziału Kuratorium Oświaty. - Moim zdaniem, obawy rodziców nie są uzasadnione. 6-letnie dzieci doskonale poradzą sobie w szkole.

Wszystkie zaczną tak samo

Wszystko wskazuje na to, że jeśli tam nie pójdą, to stracą. Od września bowiem nauczyciele z przedszkoli będą pracowali według nowej podstawy programowej. A ta mówi, że sześciolatków nie należy uczyć pisać czy czytać tylko ich do tego przygotować.

Zdaniem Grzegorza Żurawskiego, rzecznika MEN, nic złego się nie dzieje, a wręcz przeciwnie. Zmiana umożliwi jednakowy dostęp do wiedzy w przedszkolach. - Wiele dzieci zaczynało edukację od tzw. zerówek - wyjaśnia rzecznik. - Uczyły się więc od razu czytać i pisać nie będąc wcześniej do tego odpowiednio przygotowane. To właśnie w tej grupie najczęściej dochodziło do porażek szkolnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna