MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasze służby łagodne dla paralotniarza. Usłyszał pouczenie

ika
Archiwum
Siedział w białoruskim areszcie 12 dni. Grodzieńscy pogranicznicy ukarali go grzywną równowartości 2 tys. zł i 5-letnim zakazem wjazdu na Białoruś. Od podlaskich strażników para-lotniarz dostał... pouczenie.

- Z wyjaśnień mężczyzny, wynika, że nie było to umyślne przekroczenie granicy - tłumaczy mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Za wejście na pas drogi granicznej w miejscach objętych zakazem lub nielegalne przekroczenia granicy państwowej grozi w Polsce kara grzywny do 500 zł. O zakazie informują tablice. Dlatego turyści czy grzybiarze nie są traktowaniu ulgowo. W powietrzu tablic nie ma, dlatego pogranicznicy poprzestali w przypadku paralotniarza na "pogrożeniu palcem".

Jak się dowiedzieliśmy białostoczanin tłumaczył, że wpadł w komin powietrzny, i nie miał możliwości zawrócić. Stracił orientacje. Myślał, że ląduje w Polsce. Pomylił się. Wylądował na Białorusi, w pobliżu miejscowości Świsłocz (15 km od granicy). Było to 22 lipca.

Paralotniarz został zatrzymany i umieszczony w areszcie. Do Polski wrócił dopiero 3 sierpinia. Wciąż toczy się przeciwko niemu również postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Białorusi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna