Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie komu leczyć dzieci

Paulina Bronowicz
Dr Kazimierz Bandzul leczy najmłodszych pacjentów od kilkunastu lat. Żałuje, że z powodu likwidacji miejsc pracy dla pediatrów, nie może wykształcić godnych następców.
Dr Kazimierz Bandzul leczy najmłodszych pacjentów od kilkunastu lat. Żałuje, że z powodu likwidacji miejsc pracy dla pediatrów, nie może wykształcić godnych następców. P. Bronowicz
Średni wiek lekarza pediatry pracującego na łomżyńskim Oddziale Dziecięcym Szpitala Wojewódzkiego to ok. 50-54 lata. Młodsi lekarze omijają tę specjalizację szerokim łukiem, bo możliwości zatrudnienia pediatry są nikłe. Zdaniem dr. Kazimierza Bandzula, ordynatora oddziału, wkrótce nie będzie komu leczyć dzieci.

Nie mają zapewnionej pracy

W łomżyńskim oddziale dla dzieci pracuje siedmiu lekarzy. Sześciu z nich jest specjalistami pediatrii. Chociaż oddział, jako jedyny w regionie, posiada akredytację do prowadzenia specjalizacji z pediatrii, w tym momencie szkoli tylko jednego młodego lekarza.

- Wszystko przez to, że nie ma możliwości zatrudnienia lekarzy po specjalizacji. Po prostu w oddziale mamy już pełną obsadę, więc kolejni lekarze, którzy pytają o rozpoczęcie specjalizacji, rezygnują, kiedy słyszą, że nie będę miał dla nich pracy - tłumaczy dr Kazimierz Bandzul.

Szpitale nie szkolą

Szpitale zawiesiły szkolenie młodych lekarzy, ponieważ kolejne reformy służby zdrowia zlikwidowały miejsca, gdzie pediatrzy mogli pracować.

- Zdrowa sytuacja panuje wtedy, kiedy oddział szkoli lekarzy, a oni, po zakończeniu nauki, idą do pracy w terenie. Ale reforma zlikwidowała Poradnie dla Dzieci Chorych i dla Dzieci Zdrowych, gabinety lekarskie w szkołach, Pogotowie Pediatryczne, Wojewódzką Przychodnię Matki i Dziecka. Wcześniej ograniczona została dostępność do specjalizacji, a w końcu młodzi lekarze przestali wybierać specjalność pediatryczną, bo nikomu nie uśmiecha się zostać bez pracy albo przekwalifikowywać się w najbliższej przyszłości - tłumaczy ordynator. - Jednak na rządowych oszczędnościach cierpią dzieci.

Coraz gorzej ze zdrowiem dzieci

W Łomży dzieci wymagające leczenia mają do dyspozycji tylko siedmiu lekarzy, którzy pracują na oddziale dziecięcym. Ci sami lekarze pracują w czterech przychodniach specjalistycznych działających przy oddziale. W gabinetach lekarskich podstawowej opieki zdrowotnej dziećmi zajmują się lekarze rodzinni.

- W rzeczywistości w gabinetach często przyjmują pediatrzy, po specjalizacji na naszym oddziale, którzy nie znaleźli pracy. Nie są to gabinety specjalistyczne, odpowiednio wyposażone do badania najmłodszych pacjentów - wyjaśnia dr Bandzul.

W efekcie najmłodsi mieszkańcy Łomży coraz częściej mają poważne problemy ze zdrowiem.

Brak porozumienia z NFZ

- Nowi pediatrzy znajdą pracę, dopiero kiedy my odejdziemy - tłumaczy ordynator.
Problem braku młodych lekarzy nie zniknie. Łomżyński Oddział Dziecięcy zimą przyjmuje więcej dzieci, niż zaplanował to NFZ. Tym samym ma większe wydatki. Natomiast latem pacjentów jest mniej, jednak fundusz nie zwraca nadwyżki niewykorzystanych pieniędzy. Tym samym oddział musi liczyć się z każdą złotówką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna