Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie rehabilitacji przy Bema. Pacjenci muszą się przepisać

Andrzej Matys
Po odmownej decyzji NFZ, przychodnia złożyła odwołanie, ale nie liczy, że odniesie ono sukces
Po odmownej decyzji NFZ, przychodnia złożyła odwołanie, ale nie liczy, że odniesie ono sukces Archiwum
Najstarsza białostocka poradnia rehabilitacyjna przy ul. Bema od października nie będzie przyjmować pacjentów. Podlaski NFZ nie podpisał z nią kontraktu. I choć trwa jeszcze rozpatrywanie odwołań, prawdopodobnie nic się już nie zmieni.

- Niestety, choć nasza placówka działa od 1965 roku i jest najbardziej znaną poradnią rehabilitacyjną w mieście, może przestać istnieć - mówi Krzysztof Teodoruk, dyrektor Szpitala Miejskiego, którego częścią jest rehabilitacja przy Bema. - Taki będzie skutek decyzji NFZ.

Podlaski Fundusz rozstrzygnął niedawno konkursy na świadczenie usług rehabilitacyjnych od 1 października przez najbliższe pięć lat. I okazało się, że w Białymstoku czekają nas duże zmiany. Umowy dostaną np. dwa szpitale kliniczne, natomiast zabraknie ich dla trzech dotąd świadczących takie usługi placówek w mieście, przy ul. Bema, Mickiewicza i Słonimskiej. Nieoficjalnie mówi się, że powodem jest tzw. rejonizacja - fundusz podzielił miasto na osiedla, i w każdym wybrał najlepsze jego zdaniem placówki.

- To, że dwa szpitale kliniczne dostały kontrakt, nawet rozumiem. Ale my co roku, dzięki miastu, czyli tak naprawdę dzięki pieniądzom podatników, wzmacniamy się sprzętowo. Mamy dobre warunki (270 m kw.), świetnych fizjoterapeutów, rzesze pacjentów, i co? I okazuje się, że jesteśmy niepotrzebni - mówi gorzko dyrektor Teodoruk.

Po odmownej decyzji NFZ, przychodnia złożyła odwołanie, ale nie liczy, że odniesie ono sukces.

- Zawsze mieliśmy kontrakt. I teraz też chcieliśmy, ale widać, że szanse są mizerne. Skoro NFZ umieścił nas w jednym rejonie z dużymi szpitalami USK i UDSK, nie zmieni nagle decyzji - tłumaczy Elżbieta Bołtryk, kierowniczka Poradni Rehabilitacyjnej przy Bema 2. Dodaje, że nie rozumie zasady rejonizacji: - Przecież ona nie obowiązuje, możemy przyjąć pacjenta z drugiego końca Polski. A ta zmiana odbije się na pacjentach, bo szpitale mają swoich pourazowych i to ich najpierw będą rehabilitować. Czyli z czasem kolejka się wydłuży.

Według rzecznika podlaskiego NFZ, Rafała Toma-szczuka poradnie z ul. Bema, Mickiewicza i Słonimskiej, zdobyły za mało punktów w konkursie.

- Chodzi o takie kryteria jak jakość (m.in. personel, sprzęt, aparatura i certyfikaty), kompleksowość usługi i dostępność, czyli czas pracy - mówi.

Pacjenci z ul. Bema są już informowani, że poradnia z końcem września traci umowę z NFZ. Muszą szukać teraz innego świadczeniodawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna