Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą internetu

Paweł Tomkiewicz [email protected]
sxc.hu
Po darmowy komputer i internet zamiast 700 zgłosiło się 474 chętnych.

Niestety musimy zrezygnować z realizacji tego projektu - ubolewa Jan Alicki, burmistrz Pisza. Problemem okazał się nie brak pieniędzy ani problemy techniczne. Do udziału w nim w zgłosiło się zbyt mało mieszkańców gminy.

Nie wierzyli, że dostaną coś za darmo
W 2010 roku gmina Pisz otrzymała dotację na realizację projektu Pisz Online - rozwój społeczeństwa informatycznego w gminie Pisz. Zgodnie z jego założeniem bezpłatny sprzęt komputerowy miał trafić do 700 rodzin, wiejskich świetlic oraz szkół w gminie Pisz. Uczestnicy projektu mieli mieć zapewniony bezpłatny dostęp do internetu i szkoleń.

Projekt przewidywał również przygotowanie pomieszczeń, w których ten sprzęt miał być dostępny. Oprócz tego miała powstać sieć światłowodowa, która mogłaby być wykorzystana do kolejnych inwestycji teleinformacyjnych.

Całkowita wartość projektu miała wynieść ok. 54 mln zł, a unijne dofinansowanie 45 mln zł.
Zgodnie z założeniem sprzęt komputerowy i darmowy internet mieli dostać mieszkańcy gminy, którzy znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Mogły to być osoby, w których rodzinach miesięczny dochód na osobę nie przekracza 351 zł netto, niepełnosprawni albo rodziny zastępcze.

- Na podstawie danych m.in. z ośrodka pomocy społecznej wydawało się nam, że nie będzie problemów ze znalezieniem 700 chętnych. Jednak przeliczyliśmy się - przyznaje Jan Alicki. - Nie wszyscy wierzyli, że sprzęt i internet dostaną zupełnie za darmo. Zdarzało się, że ci, którzy się zapisywali, po jakimś czasie rezygnowali.

Jak wyjaśnia burmistrz Pisza, realizacja projektu mogła zająć nawet dwa lata. Oznacza to, że chętni, którzy się do niego zgłosili, tyle czasu musieliby czekać na podłączenie do sieci. Dla niektórych był to zbyt odległy termin. - Myśleli, że jak się do nas zgłoszą, to za miesiąc będą mieli już komputer i internet - wyjaśnia.

Mimo kampanii promocyjnej projektu i przedłużania terminu przyjmowania wniosków nie udało się zgromadzić 700 chętnych. Na liście beneficjentów są 474 nazwiska.

Gmina mogłaby zbankrutować
W związku z tak małym zainteresowaniem mieszkańców projektem, władze gminy podjęły decyzję o rezygnacji z jego realizacji.

- Gdybyśmy przeprowadzili go dla 474 chętnych, mielibyśmy problemy przy jego rozliczaniu. W najgorszym wypadku musielibyśmy zwrócić całą kwotę dofinansowania z odsetkami, co mogłoby doprowadzić nawet do bankructwa gminy. To są zbyt duże pieniądze, żeby ryzykować - wyjaśnia Jan Alicki.

Jak szacują władze Pisza, dotychczas na realizację projektu wydano około 200-300 tysięcy złotych. Cała ta kwota zostanie pokryta z budżetu gminy.

Samorządowcy nie zrażają się jednak do korzystania z unijnej pomocy.

- Liczymy, że może uda się przeprowadzić podobny projekt ale na mniejszą skalę - deklaruje burmistrz Pisza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna