Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie chcę, aby moją córkę dotykał obcy facet"

Krzysztof Jankowski
Pływalnia w Bielsku Podlaskim
Pływalnia w Bielsku Podlaskim K. Jankowski
Bielsk Podlaski: Kobieta martwi się o swoje dziecko.

Nie chcę, by moje dziecko dotykał dorosły, obcy facet! - twierdzi nasza Czytelniczka Anna z Bielska Podlaskiego. Pani Anna boi się, by jej córka nie padła ofiarą pedofila. I dlatego - jak twierdzi - nie może skorzystać z usług pływalni.

- Bo jej władze nie pozwalają mi wejść z dzieckiem do przebieralni - pisze w liście do redakcji.

Pani Anna zwróciła się w tej sprawie do pływalni w środę. Chciała zapisać dziecko na indywidualną naukę pływania. Usłyszała, że jeśli chce przebrać dziecko, to sama musi kupić bilet.

- Kierują nami względy sanitarne i higieniczne. Nie możemy sobie pozwolić, by z każdym dzieckiem do "mokrej" (położonej przy wejściu na halę pływacką - przyp. red.) przebieralni cały czas “z ulicy" wchodzili rodzice - odpowiada Władysław Kuczyński, dyrektor pływalni miejskiej "Wodnik".

Boję się pedofila
Autorka listu boi się oddać swoje dziecko pod opiekę instruktorów.

- Rodzic nie może wejść do szatni pomóc przebrać się dziecku. Musi wykupić bilet, mimo że nie korzysta z pływalni - pisze Czytelniczka. - Przebrać pomoże się dziecku instruktor. Dziewczynkę ma rozbierać, wycierać dorosły, obcy facet?! Tyle się teraz mówi o pedofilii. Z zorganizowanymi grupami szkolnymi do szatni wchodzi bez opłaty nauczycielka, a na indywidualną lekcję rodzic wejść nie może?

Dyrektor zapewnia, że rodzice mogą być z dziećmi w przebieralni "suchej" (przy wejściu do budynku basenu), mogą też w czasie zajęć korzystać z basenu wykupując bilet. Dziećmi, podczas zorganizowanych zajęć, opiekują się instruktorki i instruktorzy.

- Dziewczętom w szatni damskiej mogą pomagać instruktorki i pracownice pływalni. Chłopcom w szatni męskiej - instruktorzy. To wykwalifikowana kadra, dyplomowani instruktorzy pływania, absolwenci akademii wychowania fizycznego, przygotowani do pracy pedagogicznej z dziećmi - wymienia dyrektor Kuczyński.

Kuczyński przyznaje, że w środę odebrał w tej sprawie telefon od kobiety.

- To była krótka rozmowa, zakończona odłożeniem słuchawki nie przeze mnie, lecz przez tę panią. Mówiła ona, że nawet w przedszkolu nie pozwala nikomu dotykać swojego dziecka - mówi dyrektor pływalni. - Kierowane pod naszym adresem zarzuty, to absurdy. Nigdzie na świecie instruktor czy instruktorka nie mogą nauczyć kursantów pływania nie dotykając ich, bo uczniowie się potopią - mówi dyrektor Kuczyński.

Chcę swojego instruktora
Czytelniczka kieruje sporo innych zarzutów pod adresem pływalni.

- Po pierwsze instruktorzy nie zawsze mają czas na prowadzenie zajęć. To ja sama znajdę sobie instruktora - pisze Pani Anna. - Usłyszałam, że to absolutnie niemożliwe. Zatem każdy rodzic, wujek, ciocia uczący swoje dziecko pływać na basenie, robi to niezgodnie z prawem.

Dyrekcja “Wodnika" odpowiada, że to nieprawda.
- Zajęcia nauki pływania prowadzą na naszym basenie wykwalifikowani instruktorzy, ale nie zatrudnieni na etatach, lecz na umowę zlecenie.

Każdy rodzic może mieć własnego instruktora, o ile on podpisze z nami umowę na korzystanie z basenu do prowadzenia zajęć - mówi Władysław Kuczyński. - Co innego, gdy z dzieckiem na basen przychodzi sam rodzic. Wtedy to on bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo dziecka. Na zajęciach organizowanych przez nas, odpowiedzialność spada na pływalnię.

Kto nas zna, ten nas chwali
Z danych “Wodnika" wynika, że bielska pływalnia prowadzi wiele zajęć dla dzieci w grupach, a także kursy indywidualne.

- W naszych zajęciach biorą udział setki dzieci i dorosłych. Nigdy nie mieliśmy żadnych skarg na pracę instruktorów - podkreśla dyrektor.

Kuczyński mówi też, że w skrajnych sytuacjach obsługa basenu może pójść na ustępstwa - wszystko dla dobra dziecka i rodzica.

- Od lat przyjeżdża do nas z Hajnówki kobieta z niepełnosprawnym dzieckiem. Myśleliśmy, że przeniosą się do nowej pływalni we własnym mieście. Ale okazało się, że zostali u nas. Bo chwalą sobie przyjaźń i sympatię naszych instruktorów - mówi dyrektor bielskiej pływalni “Wodnik".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna