Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcę zostać bezdomnym

Hubert Bar [email protected]
To miało być tylko kilka dni na podłodze w mieszkaniu kolegi – mówi Zdzisław Rutkowski, koczujący tu od półtora miesiąca.
To miało być tylko kilka dni na podłodze w mieszkaniu kolegi – mówi Zdzisław Rutkowski, koczujący tu od półtora miesiąca.
Łomża: Panie prezydencie, obiecał mi Pan mieszkanie, a śpię na podłodze! - skarży się 72-letni Zdzisław Rutkowski z Łomży. - Zależy mi najbardziej na tym, żeby znaleźć jakiś kąt jeszcze przed zimą - dodaje emeryt z I grupą inwalidzką, który czeka na komunalne mieszkanie już 18 lat, bo starał się o jego przydział jeszcze za czasów... prezydenta Matejkowskiego.

W styczniu otrzymał od obecnego prezydenta zapewnienie, że lokal, w ciągu najdalej czterech miesięcy się znajdzie.

W maju jednak Rutkowski mieszkania się nie doczekał. Powtórna wizyta u prezydenta zakończyła się niczym. Wolnego lokalu nie było.

Mieszkanie znalazł sam

- Dowiedziałem się w końcy o pustym mieszkaniu komunalnym przy ul. Bernatowicza - opowiada pan Zdzisław. - Odnalazłem najemcę i dowiedziałem się, że lokal jest zajęty przez komornika. Gdyby jednak udało się pozałatwiać formalności przed zimą, mógłbym wziąć pożyczkę i wyremontować mieszkanie.
Czasu jest mało, bo obecnie pan Zdzisław oficjalnie jest bezdomny.

- Rodzina gospodyni, u której wynajmowałem pokój wróciła zza granicy półtora miesiąca temu - mówi emeryt. - Musiałem się więc wyprowadzić. Myślałem, że da się szybko zorganizować przeprowadzkę do mieszkania, które znalazłem.

Teraz śpi na podłodze

Kolega zaproponował mu, by nie szukał kolejnej kwatery, a zatrzymał się chwilowo u niego. Rutkowski skorzystał, bo potrzebuje ciągłej opieki.
- Mam orzeczenie o tym, że jestem trwale niezdolny do samodzielnej egzystencji i konieczna mi jest stała pomoc przy podstawowych czynnościach - tłumaczy.
Rutkowski ma przyznany dodatek pielęgnacyjny, za który wynajmuje osoby pomagające mu w praniu, prasowaniu i innych codziennych obowiązkach. Nie chce już dłużej koczować u kolegi, ale formalności wciąż trwają.

- Nie mam własnego kąta już półtora miesiąca. Wielokrotnie obiecywano mi pomoc i ciągle coś się opóźnia - utyskuje łomżyniak. - Ostatniego dnia sierpnia byłem w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej prosić o pomoc w załatwieniu sprawy z komornikiem. Kazano przyjść za tydzień. W miniony poniedziałek byłem tam powtórnie. Odesłano mnie znów na kolejny tydzień. Ile jeszcze to potrwa?
Jeszcze jeden podpis

- Komornik usunął już z mieszkania przy Bernatowicza zajęte mienie - poinformował nas Włodzimierz Stanisławski z ZGM, który zajął się sprawą. - Teraz tylko trzeba, by dotychczasowy najemca oficjalnie wymeldował się z mieszkania.
Czyli po 18 latach czekania wreszcie się udało. Zdzisław Rutkowski zdąży nawet z remontem mieszkania przed zimą, jeśli tylko dotychczasowy najemca się pospieszy.

Łomża - zobacz inne artykuły dotyczące miasta Łomża

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna