Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dajmy im się nudzić

Tomasz Kubaszewski [email protected]
W Urzędzie Skarbowym urzędnicy czekają na interesantów codziennie
W Urzędzie Skarbowym urzędnicy czekają na interesantów codziennie I.Poczobut
Suwalszczyzna. Żeby poskarżyć się prezydentowi czy burmistrzowi nie trzeba specjalnych zabiegów. Nieco trudniej dostać się do posła.

Szef każdej większej instytucji przynajmniej raz w tygodniu powinien mieć dzień przyjęć interesantów. To wręcz obowiązek osób utrzymywanych z pieniędzy podatników. Przynajmniej formalnie wszyscy starają się z tego wywiązywać.
Po stosunkowo niewielkim zainteresowanie obywateli można jednak wnioskować, że nie wykorzystują oni przysługującego im prawa. A niektórzy urzędnicy siedzą na swoich dyżurach i się nudzą.

Tłok w Suwałkach

W każdy czwartek do prezydenta Suwałk ustawiają się kolejki.
- Nie trzeba się wcześniej zapisywać - informuje Marek Buczyński, rzecznik prasowy urzędu. - Wszystkie osoby, które się zgłoszą są przyjmowane. Jeżeli jest taka potrzeba, interesantów przyjmują też zastępcy prezydenta.
Większość spraw dotyczy kwestii lokalowych (stąd obowiązkowa obecność przedstawiciela Zarządu Budynków Mieszkalnych) oraz socjalnych.
Z kolei mieszkańcy Augustowa z wszelkimi problemami mogą przychodzić do swojego burmistrza w piątki. Frekwencja jest raz większa, raz mniejsza. Oblężenia gabinetu jednak nie ma. Podobnie zresztą, jak w Sejnach. Tutejszy burmistrz przyjmuje w poniedziałki. Wcześniejsze zapisy nie obowiązują.

Dyżury non-stop

Żadnych specjalnych dyżurów nie wyznaczają sobie szefowie urzędów skarbowych i ZUS.
- Naczelnicy przyjmują interesantów cały czas, w godzinach naszego urzędowania - można usłyszeć w suwalskiej "skarbówce".
Podobną informację ma do przekazania Anna Krysiewicz, rzecznik prasowy ZUS w woj. podlaskim. Odnosi się to do placówek w Suwałkach i Augustowie.
Szefowie policji i prokuratur interesantów przyjmują natomiast w poniedziałki. W wyznaczonych godzinach nie spodziewają się jednak doniesień o przestępstwach, lecz raczej skarg dotyczących swoich podwładnych. Zgłoszenia o przestępstwach przyjmują natomiast codziennie dyżurny policji oraz wyznaczony prokurator.
Na poniedziałkowe wizyty w organach ścigania zgłaszają się średnio po dwie-trzy osoby.
Lepiej się umówić
Dużo chętnych chciałoby spotykać się z naszymi posłami. Leszek Cieślik przeznacza na to poniedziałek. Jeżeli jednak pojawia się w swoim augustowskim biurze w inny dzień, też interesanta przyjmie. Lepiej jednak zawczasu umówić się, np. telefonicznie.
Jest to niezbędne, gdy ktoś chce spotkać się z Jarosławem Zielińskim. Należy najpierw zatelefonować do jego biura w Suwałkach lub Augustowie. Kiedy tylko poseł będzie na miejscu, sekretariat wcześniej poinformuje i umówi na konkretną godzinę. Zieliński bywa w biurze przynajmniej raz w tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna