Ministerstwo kultury uznało, że nie warto dofinansować takiej imprezy jak Suwałki Blues Festiwal. Nie dostaniemy też pieniędzy m.in. na kupno obrazu Alfreda Wierusza-Kowalskiego.
- Z siedmiu wniosków, jakie złożyliśmy, większość nie przeszła - mówi Jerzy Brzozowski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach.
Ostra konkurencja
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło właśnie wyniki konkursów na dofinansowanie przedsięwzięć w różnych dziedzinach. Konkurencja była niesłychanie silna. Z całej Polski wpłynęło bowiem aż 6 tysięcy wniosków na ponad 1,3 mld zł. Tymczasem, przynajmniej na razie, przyznano raptem 194 mln.
Regionalny Ośrodek Kultury i Sztuki w Suwałkach, organizator festiwalu, na imprezę, która w ubiegłym roku uznana została za największe wydarzenie bluesowe w kraju, chciał 160 tys. zł. Projekt nie otrzymał jednak odpowiedniej liczby punktów (66,6 na niezbędne 70).
Dofinansowanie otrzymają jednak nie tylko nieco starsze festiwale bluesowe jak Rawa Blues, ale też nikomu nieznane - Dzień Bluesa 2010 czy Noc Bluesowa. - Projekt był dobrze przygotowany i nic więcej zrobić nie mogliśmy - podsumowuje Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza.
Zapewnia też, że brak dotacji nie wpłynie na poziom festiwalu.
- Pieniądze trzeba będzie wziąć prawdopodobnie z kasy miejskiej - dodaje.
Na to, że nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone liczy natomiast dyr. Brzozowski. W marcu ma się odbyć drugi nabór wniosków.
Co to za eksperci?
Poszczególnych decyzji ministerstwo nie komentuje. Można tam się jedynie dowiedzieć, że każdy wniosek oceniali, niezależnie od siebie, eksperci, przyznając punkty. Co to za eksperci, nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
