MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie poddają się i proszą o pomoc

Ewelina Suchodolska
– Dla nas dziewiąty miesiąc ciąży jest tym najaktywniejszym – zgodnie mówią przyszli rodzice, którzy w czasie niedzielnego koncertu zbierali pieniądze na operację syna
– Dla nas dziewiąty miesiąc ciąży jest tym najaktywniejszym – zgodnie mówią przyszli rodzice, którzy w czasie niedzielnego koncertu zbierali pieniądze na operację syna Fot. E.Suchodolska
Synek Natalii i Sławka przyjdzie na świat pod koniec października. Już dziś wiadomo, że ma wadę serca i będzie potrzebował kosztownego zabiegu.

Możesz pomóc

Możesz pomóc

Każdy może pomóc rodzicom jeszcze nienarodzonego Szymonka. Pieniądze można wpłacać na konto fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis.
Numer konta: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150
W tytule przelewu koniecznie należy dopisać "Szymon Kalinowski". Liczy się każdy grosz.

Koncerty charytatywne, to pomysł młodych rodziców na zdobycie potrzebnych pieniędzy. Jeden z nich odbył się w minioną niedzielę w Miejskim Domu Kultury w Grajewie. Za symboliczne 10 zł mieszkańcy Grajewa obejrzeli występ Sidd Come i Sandaless z Ełku, a przy okazji pomogli rodzicom Szymonka. Na grajewskim koncercie bawiło się blisko 70 osób.

Jego serce jest bardzo słabe
- Wszystko działo się tak szybko - opowiada Natalia Piela z Ełku, przyszła mama Szymonka. - Najpierw badanie lekarza prowadzącego, później kolejne w Białymstoku i w Warszawie. I wciąż ta nadzieja, że Szymonek będzie zdrowy, że wada samoistnie się zrośnie, że jego organizm sobie z tym poradzi. Niestety, okazało się, że ma złożoną wadę serca i operacja jest niezbędna.

Natalia termin porodu ma 28 października. Dwa tygodnie przed rozwiązaniem musi być w Niemczech, gdzie lekarze mogą wykonać tę skomplikowaną operację.

Całkowity koszt pobytu w niemieckiej klinice uniwersyteckiej to 40 tys. euro.

To wciąż za mało
Zebrane w sobotę w Grajewie pieniądze zostaną wysłane do fundacji Cor Infantis, która wzięła pod swoje skrzydła jeszcze nienarodzonego Szymonka. Na dzień dzisiejszy rodzice mają niecałe 8 tys. zł. Fundacja Leszka Czarneckiego zobowiązała się dołożyć ok. 20 tys. zł. Ale wciąż brakuje 100 tys. zł.

- Zostało jeszcze trochę czasu i kilka imprez, więc wierzymy, że się uda - nie traci nadziei Sławek, przyszły tata.

- Będziemy walczyć do końca, o każdą złotówkę, bo chodzi o życie naszego dziecka - dodaje Natalia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna