To będzie moje pierwsze dziecko. Z chęcią więc uczę się opieki nad nim, sposobów na kąpiel, ale i przygotowuję się do porodu – mówi Ewelina Brzozowska-Dmitruk.
Pani Ewelina jest jedną z 850 przyszłych mam, które w tym roku skorzystały z białostockiej szkoły rodzenia przy ul. Bema. Wychodzi więc, że średnio w ciągu miesiąca na przedporodowe ćwiczenia i nauki zapisuje się około 100 kobiet. Miejsc zaś na cały rok przewidziano tysiąc. Do końca grudnia zostało więc zaledwie 150 miejsc.
Nowa szkoła rodzenia w USK w Białymstoku. Tu mamy nauczą się opieki nad dzieckiem
– Już się bałyśmy, że będziemy musiały odmawiać przyszłym mamom – przyznaje Monika Czyżewska, położna ze szkoły rodzenia.
Miasto jednak znalazło dodatkowe fundusze – 50 tys. zł. Tę decyzję musi tylko jeszcze zaakceptować rada miasta. Wiadomo już też, że szkoła będzie działała kolejne pięć lat.
– Podpisaliśmy kontrakt na kwotę 1 mln 760 tys. zł – mówi Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Białegostoku.
Do szkoły rodzenia może się zapisać każda białostoczanka po 21. tygodniu ciąży.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?