Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna potęga umysłu

(ew)
Tuż przed Sylwestrem 2000 Mormoni ogłosili, że nie przyjmują już nowych wyznawców, ponieważ wkrótce nastąpi koniec świata i kto nie zdążył, nie będzie zbawiony. Jednak koniec świata ludzkość przeżyła już wcześniej kilkakrotnie.

Przepowiednie wieszczące zagładę głoszono już w starożytności.
Proroctwa zabronione
Pierwsza poważna panika dała się zauważyć w okolicach 1000 r., ale każdy koniec stulecia budził niepokoje duchowe. Z kolei z początkiem XVI wieku wybuchła we Włoszech taka epidemia proroctw, która zaczęła się od objawień niejakiego Savonaroli z Florencji, że tłumy zakonników z Apokalipsą w ręku głosiły publicznie koniec świata, wywołując histerię. W 1516 r. papież Leon X wydał więc bullę zabraniającą publicznego prorokowania.
W Stanach Zjednoczonych natomiast, w latach 40-tych XIX w. ludzie masowo nawracali się, sprzedawali swoje dobra, złodzieje oddawali łupy, wszyscy zaś gromadzili się na modlitwę i oczekiwali dnia 22 października 1844 r. Wtedy to, według obliczeń pastora Wiliama Millera na podstawie tekstów Apokalipsy, miał nastąpić koniec świata. Gdy nie nastąpił, powstało wiele grup religijnych, usiłujących wytłumaczyć ten fakt.
Inną datę zagłady wyznaczył Charles Russell, później przywódca Świadków Jehowy. Nauczony doświadczeniem odczytał Biblię według nieco innego klucza i ustalił nastanie królestwa Jezusa na ziemi na rok 1914. Przywódcy świadków zapowiadali jeszcze kilkakrotnie różne podobne wydarzenia z podobnym skutkiem.
Ufo-apokalipsa
Jednym z najbardziej drastycznych przykładów wiary w apokaliptyczne proroctwa była grupa Heaven’s Gate, która przez ponad 20 lat oczekiwała na realizację UFO-apokalipsy. 26 marca 1996 r. w willi w San Diego znaleziono ciała 39 członków grupy, którzy popełnili samobójstwo, by ewakuować się z ginącej Ziemi na inną planetę.
Oprócz tego koniec świat przepowiadał m.in. słynny jasnowidz Nostradamus (XVI w.). Według niego, miał on nastąpić w 1999 r. Natomiast Edgar Cayce (1877-1945). głosił, że rok 2000 i pierwsze lata po nim będą czasem nasilenia klęsk geologicznych i wielkich powodzi. Póki co, Ziemia ma się ciągle całkiem dobrze.
- Wizja globalnej katastrofy najsilniej zakorzeniona jest w religiach chrześcijańskich - uważa Włodzimierz H. Zylbertal, filozof. - Był on wpajany przez wiele stuleci w naszą świadomość zbiorową. Warto jednak pamiętać, że przepowiednie o Apokalipsie szykujemy sobie sami własnymi umysłami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna