Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy zarobili po milionie

Helena Wysocka
Spośród 20 oskarżonych, siedmiu jest tymczasowo aresztowanych. Pozostali odpowiadają z wolnej stopy. Podczas procesu zachowano szczególne środki ostrożności.
Spośród 20 oskarżonych, siedmiu jest tymczasowo aresztowanych. Pozostali odpowiadają z wolnej stopy. Podczas procesu zachowano szczególne środki ostrożności.
Handlowali narkotykami przez parę lat. Wprowadzili do obrotu kilkadziesiąt kilogramów marihuany, amfetaminy i heroiny oraz tysiące tabletek extasy.

Wczoraj zasiedli na ławie oskarżonych suwalskiego sądu. Nie przyznają się do winy.

Oskarżonych jest dwudziestu. Większość to osoby młode, bezrobotne, wcześniej karane i bez majątku. Wśród oskarżonych są dwaj bracia oraz matka z synem. Wszystkim prokurator zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dwóch siedzących na suwalskiej ławie odpowiada za kierowanie tą grupą.

Działali na szeroką skalę
Pierwszych dilerów narkotyków funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali dwa lata temu. Ich zeznania obciążały kolejne osoby. W sumie zarzuty handlu środkami odurzającymi suwalska prokuratura, która prowadziła w tej sprawie śledztwo, przedstawiła 73 osobom. Sprawy większości z nich zostały wyłączone do odrębnego postępowania i już ich ukarano.

Wczoraj rozpoczął się proces dwudziestu mężczyzn, którzy w ocenie śledczych, działali na szeroką skalę. Kupowali narkotyki, aby je odsprzedać. Różne ilości i w różnym czasie. Jeden z oskarżonych np. miał przekazać dilerom 2,5 kg heroiny, ponad 5,8 kg amfetaminy oraz 9,5 kg marihuany. Dwaj spośród oskarżonych, na handlu narkotykami mieli zarobić po ponad milion złotych.

Zastraszają świadków?
Oskarżeni nie przyznają się do winy. - Ja nie mam z tym nic wspólnego - przekonywał wczoraj sąd Przemysław F. - Zostałem aresztowany dlatego, że mam złe nazwisko.

Oskarżenie prokuratury opiera się na zeznaniach świadków - osób poszkodowanych oraz dilerów. Czy potwierdzą w sądzie swoje wyjaśnienia, nie wiadomo. Suwalska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ich zastraszania.
- Dwie osoby mają już zarzuty - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Wczoraj jedna z nich została aresztowana na 3 miesiące.

Sędzia Jacek Przygucki, przewodniczący składu orzekającego, uprzedził oskarżonych, że jeśli będą próbowali zastraszać świadków, zostaną im przedłużone areszty. Sąd wstrzyma także widzenia. Dzisiaj proces będzie kontynuowany.

Zobacz, co się dzieje w Suwałkach Moje Miasto Suwałki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna