Mimo to ełczanin, który go usypał, dalej będzie mógł z niego korzystać. Tak samo jak żeglarze.
Właściciel działki w Nowych Gutach nad jeziorem Śniardwy postanowił ją powiększyć. Usypał więc 70-metrowy cypel, posadził na nim wierzby i tuje, doprowadził prąd, a latem wjeżdża na niego przyczepą campingową.
Wystarczy, że złoży dokumenty
O nielegalnym cyplu na Śniardwach pisaliśmy w październiku. Wtedy to, po interwencji mieszkańców Nowych Gut, sprawą nietypowej budowli zainteresował się Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie.
- Nasi pracownicy byli w Nowych Gutach. Zebraliśmy też dokumenty i dotarliśmy do starych map, na których widać, że podobna grobla istniała już w czasach II wojny światowej - mówi Dariusz Bogacz, rzecznik RZGW w Warszawie.
Z relacji mieszkańców wsi wynika natomiast, że takiego cypla nie było, od brzegu odchodził jedynie ułożony z kamieni falochron. A grobla, jaką usypał ełczanin, jest większa i zupełnie nie przypomina starej budowli.
Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że Śniardwy leżą na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Stanowisko jego władz było jednoznaczne.
- Najwłaściwszą decyzją jest nakazanie właścicielowi rozebranie grobli i przywrócenie brzegu do stanu pierwotnego - mówił nam Grzegorz Wagner, dyrektor parku.
Właściciel działki prace na Śniardwach prowadził nielegalnie, bez wymaganych pozwoleń. Powiększył swoją posesję o fragment jeziora, którego właścicielem jest Skarb Państwa. Jednak budowla zostanie zalegalizowana.
- Stwierdziliśmy, że cypel w dalszym ciągu spełnia swoje pierwotne zadanie, czyli chroni brzeg jeziora. Dlatego podjęliśmy decyzję, że właściciel nie musi go rozebrać. Wystarczy, że zdobędzie wszystkie potrzebne dokumenty - dodaje Dariusz Bogacz.
Chodzi m.in. o umowę dzierżawy z RZGW. Z wnioskiem o jej zawarcie właściciel działki w Nowych Gutach już wystąpił. Musi też zdobyć pozwolenie wodnoprawne z piskiego starostwa.
Zgodnie z prawem, nawet jeśli mężczyzna będzie dzierżawił fragment jeziora, na którym usypał cypel, musi zezwolić na korzystanie z niego wszystkim, czyli np. wędkarzom czy żeglarzom.
Chcesz, to buduj
Według mieszkańców Nowych Gut decyzja RZGW to przyzwolenie na samowolę budowlaną, nie tylko na Śniardwach, ale na wszystkich jeziorach.
- To wyjątkowa i nietypowa sytuacja, bowiem cypel istniał tam od lat. Jesteśmy przeciwnikami wszystkich samowoli budowlanych - twierdzi Bogacz.
Jak się dowiedzieliśmy, ze strony RZGW budowniczego nie spotka żadna kara finansowa, bowiem urzędnicy nie mają takich uprawnień.
Mężczyzna zapłacił jedynie 3 tys. zł kary za naruszenie linii brzegowej.
- Jakaś sprawiedliwość chyba musi być. Każdy chciałby najpierw budować, a potem załatwiać formalności - mówi Irena Arnista z Nowych Gut.
Mieszkańcy wsi zapowiadają, że nie pozwolą na samowolę na Śniardwach.
- Będziemy dalej walczyć o rozbiórkę tej grobli. Jeśli będzie trzeba, to po pomoc pojedziemy nawet do Warszawy - zapowiada Arnista.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?