Ponad stu bezrobotnych przyszło wczoraj w Grajewie na spotkanie z pracownikami Centralnego Biura Pośrednictwa Pracy z Bonn. Cykl, organizowany wspólnie z Podlaską Wojewódzką Komendą OHP, obejmował spotkania w Białymstoku, Sokółce, Łomży i Grajewie. Niestety, nie wszyscy chętni będą mogli wyjechać za chlebem za granicę.
Poznali warunki
- Mąż szuka pracy przy opiece nad starszymi osobami, ponieważ ma wykształcenie medyczne - mówi pani Bogusława z Grajewa.
Niemcy oferują pracę m.in. w sektorze rolniczym przy zbieraniu szparagów, truskawek itp., hotelarstwie, pomocy domowej i organizacji imprez. Celem spotkań z bezrobotnymi było przybliżenie im warunków, w jakich mieliby pracować w Niemczech. Jak twierdzą pracownicy niemieckiego CBPP, pracodawcy z tego kraju szukają przede wszystkim osób zainteresowanych sektorem rolniczym, ponieważ na skutek światowego kryzysu, właśnie tam potrzebują najwięcej rąk do pracy.
Lekko nie będzie
Każdy z bezrobotnych wypełnił podanie o pracę, w którym musiał zaznaczyć m.in. swoje doświadczenie, branże, w jakich pracował, znajomość języków obcych. Mile widziane było także prawo jazdy oraz uprawnienia do obsługi maszyn.
Do osób z największym doświadczeniem i praktyką zadzwonią pracodawcy z Niemiec, którzy ich zatrudnią. Pierwsze osoby do pracy przy zbiorach będą mogły wyjechać już na przełomie maja i czerwca.
Podczas spotkań mówiono także o zarobkach. W ciągu tygodnia pracownik będzie musiał przepracować minimum 30 godz., ale w praktyce może być ich więcej. Maksymalnie w ciągu dnia można przepracować 14 godz. W 2008 r. za 45-50 godz. pracy tygodniowo w sektorze rolniczym pracownik mógł liczyć na 800 euro miesięcznej pensji "na rękę".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?