Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieważne jak byle wygrać

Krzysztof Sokólski
Wszystkie chwyty są dozwolone. Liczy się tylko zwycięstwo (z prawej Remigiusz Sobociński).
Wszystkie chwyty są dozwolone. Liczy się tylko zwycięstwo (z prawej Remigiusz Sobociński). M. Kość
Białystok. O porażce nawet nie myślę, remis nie będzie mnie satysfakcjonował - mówi przed meczem z Unią Janikowo trener Jagiellonii Ryszard Tarasiewicz.

Styl nie jest dla mnie ważny. Liczą się tylko trzy punkty - podkreśla opiekun żółto-czerwonych. - Jeśli nie damy rady wygrać piłkarsko, trzeba to zrobić fizycznie. Musimy narzucić swoje warunki gry. Nieustanny napór na przeciwnika powinien przynieść efekty.
Tarasiewicz powtarza swoim zawodników, że ważne jest odpowiednie nastawienie: - Nie może dotrzeć do ich psychiki, że skoro Unia rozgromiła u siebie 4:0 Ruch i zremisowała 1:1 z Zawiszą, to nie będzie katastrofy, jak i Jagiellonia w Janikowie nie wygra.
Sami piłkarze zapewniają, że wyniki rywala nie robią na nich aż tak wielkiego wrażenia.
- Mamy jasny cel. Chcemy skończyć rundę jesienną na trzecim miejscu w tabeli, a do tego potrzebne są nam trzy punkty - stwierdza defensywny pomocnik Marcin Wincel.

Najpierw las, potem w drogę
Żeby odpowiednio przygotować się do sobotniego spotkania, jagiellończycy w Kujawsko-Pomorskie wyruszyli już w czwartek (po porannym treningu, jaki miał miejsce w... lesie). Mimo kłopotów kadrowych do Janikowa pojechało osiemnastu piłkarzy. W tym gronie - po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją - znalazł się Krzysztof Zalewski. Jest również Mateusz Cieluch, który narzekał ostatnio na bóle w kolanie.
- Porozmawiam jeszcze z chłopakami. Muszę wiedzieć, jak się czują, żeby nie było po paru minutach sytuacji, że ktoś powie, że jednak nie da rady - zaznacza Tarasiewicz.
W kadrze Jagiellonii mamy też debiutanta. To Bartosz Romańczuk. W Białymstoku przebywa od września i wreszcie zatwierdzony został do drugoligowych rozgrywek (wcześniej czekał na certyfikat z niemieckiego związku).
- Nie sądzę, żebym wyszedł na boisko w pierwszym składzie - ocenia były zawodnik Vfl Wolfsburg. - Może jednak otrzymam szansę gry na ostatnie dwadzieścia minut. Dobrze się czuję, choć wiadomo, że treningi czy sparingi, to nie to samo co mecze o punkty.

Sobolewski wolny elektron
Romańczuk nieco zwiększa Tarasiewiczowi pole manewru mocno zawężone na skutek kontuzji w drużynie. Problem jest zwłaszcza z ofensywą. Janusz Wolański pauzuje za czwartą żółtą kartkę, Robert Speichler doznał urazu stawu skokowego. W tej sytuacji nowe obowiązki spoczywać będą na Pawle Sobolewskim. - Będzie takim wolnym elektronem w środku pola - tłumaczy szkoleniowiec.
Miejsce "Sobolka" na lewej pomocy ma zająć Mariusz Dzienis, z kolei na prawym skrzydle zagra Cieluch (o ile będzie w pełnej dyspozycji).
Do obrony cofnie się natomiast Jacek Chańko. Blok defensywny utworzy z Adrianem Napierałą, Marcinem Kośmickim i Jackiem Markiewiczem. Z powodu kontuzji do Janikowa nie pojechał Łukasz Nawotczyński.

Mecz Unia - Jagiellonia rozpocznie się w sobotę o godz. 12.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna