Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce zostać radnym

Ireneusz Sewastianowicz
400 złotych wynosi miesięczna dieta radnego w Lipsku nad Biebrzą
400 złotych wynosi miesięczna dieta radnego w Lipsku nad Biebrzą
Regiony. Poprzedni radny umarł. Nowego, na razie, nie będzie, bo nikt nie próbował ubiegać się o mandat. Mieszkańców gminy Lipsk nad Biebrzą nie interesuje ani władza, ani samorządowe diety.

Sytuacja taka nie jest wprawdzie w Polsce precedensem, ale zdarza się tylko sporadycznie. Wybory do rady miejskiej w Lipsku były wyznaczone na minioną niedzielę. Nie ustawiano jednak urn i nie drukowano kart do głosowania. - Nie zarejestrował się żaden komitet, nie zgłoszono ani jednego kandydata - poinformowano nas w suwalskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego. Postąpiliśmy więc zgodnie z obowiązującymi w takich przypadkach przepisami.

Trudno powiedzieć

Mandat był do wzięcia w okręgu obejmującym zasięgiem Jaczniki, Siółko i Rygałówkę.

- Nie wiem, dlaczego nie znaleźli się zainteresowani - przyznaje Wiesław Jarmusik, przewodniczący rady miejskiej w Lipsku. - Trudno powiedzieć, chociaż wydaje się to, przynajmniej dla mnie, trochę niezrozumiałe. Może ludzie nie kwapią się do publicznej działalności?

W tej kadencji wybory uzupełniające w gminie Lipsk nie byłyby żadną nowością.

Poprzednie odbyły się w kwietniu ub. roku. Wówczas z przyczyn osobistych mandaty złożyli dwaj radni, którzy tłumaczyli się zmianą miejsca zamieszkania.

Wtedy jednak nie zabrakło chętnych do zasiadania w radzie. O dwie diety rywalizowało w sumie siedem osób i nie zabrakło dość burzliwej kampanii. W rezultacie w samorządzie umocnił się klub "Gmina Lipsk - Dobro Wspólne", popierający burmistrz Małgorzatę Cieśluk. Straciła opozycja z Samorządu Ziemi Augustowskiej.

Drugi mandat też czeka

Kolejny termin uzupełniających wyborów w gminie Lipsk zostanie wyznaczony nie wcześniej niż za pół roku i nie później niż za dziewięć miesięcy. Przedtem muszą odbyć się jeszcze jedne. Z mandatu zrezygnował właśnie Piotr Rusiecki z Kurianki. Napisał, że decyzję podjął z przyczyn osobistych. Głosowanie zaplanowano na 8 lutego przyszłego roku. Wcześniej trzeba jednak zgłosić kandydatów.

- Może tym razem nie będzie takich problemów - liczy W. Jarmusik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna